W gminie Dąbrówka trwa spór o planowaną lokalizację składowiska odpadów na części 24-hektarowej działki położonej w lesie pomiędzy miejscowościami: Ostrówek, Ludwinowo i Kowalicha. Mieszkańcy obawiają się negatywnych skutków tej lokalizacji zarówno dla środowiska, zdrowia. Walczą w imieniu tych wszystkich społeczności, w których podobnego zaangażowanie w sukces po prostu brakuje.
Sprawa wyszła na jaw, gdy zauważyli maszyny leśne wycinające drzewa na prywatnej działce należącej do biznesmena związanego z branżą odpadową. Okazało się, że według miejscowego planu zagospodarowania z 1998 roku, teren ten może być przeznaczony na składowisko odpadów.
Ani słowem i przez nikogo nie zostali poinformowani o tym fakcie, podobnie jak o planach i zamierzeniach właściciela działki. Zaczęli, więc zadawać pytania w Urzędzie Gminy, ale i tu nie otrzymali satysfakcjonujących odpowiedzi.
Z czasem sprawa zyskała potężny rozgłos medialny i polityczny. Do gminy przyjeżdżali posłowie różnych partii, chcąc wyrazić poparcie dla protestujących mieszkańców, czasem nawet skrytykować działania władz. Na miejscu pojawiły się też służby wojewody mazowieckiego, które skontrolowały legalność wycinki drzew i potencjalnego składowiska. Wciąż jednak nie wiadomo, co stało się z wyciętymi drzewami, które według właściciela działki zostały skradzione.
Zdesperowani nie zamierzają się poddać i kontynuują walkę o środowisko i zdrowie. Zbierając podpisy pod petycją chcą zablokować plany budowy składowiska, są zjednoczeni w słusznej sprawie i tym, że nie pozwolą na zniszczenie swojej małej ojczyzny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS