A A+ A++

Iga Świątek (1. WTA) wraca do rywalizacji w turniejach WTA po nieudanym Australian Open. Polka będzie bronić zwycięstwa w Dausze, które odniosła przed rokiem. Wówczas w finale pokonała Amerykankę Jessicę Pegulę. Rywalizacja w Katarze rozpocznie się już 11 lutego i potrwa tydzień.

Zobacz wideo
Gwiazdy sportu oszalały za padlem

WTA Doha. Wiadomo, z kim może zagrać Iga Świątek. Drabinka rozlosowana

W piątek odbyło się losowanie drabinki turniejowej. Iga Świątek w pierwszej rundzie będzie miała wolny los. Potem jej rywalką będzie Sorana Cirstea (26. WTA) lub Sloane Stephens (39. WTA). Inauguracyjny mecz Polki odbędzie się we wtorek 13 lutego.

Na kolejnych etapach rywalizacji Świątek może trafić m.in. na Beatriz Haddad Maię (13. WTA) oraz Jelenę Ostapenko (11. WTA). Obie znalazły się w turniejowej ćwiartce Polki. Szczególnie mecz z tą drugą budziłby spore emocje wśród kibiców. Łotyszka w ostatnim czasie jest niemałym “koszmarem” Świątek. Podczas jesiennego US Open wyrzuciła Polkę z turnieju już w 1/16 finału. Łącznie obie panie zmierzyły się czterokrotnie w turniejach WTA i wszystkie mecze Świątek przegrała.

WTA w Dausze 2024. Oto drabinka Igi Świątek:

  • 1. runda – wolny los
  • 2. runda – Sorana Cristea (26. WTA)/Sloane Stephens (39. WTA)
  • 3. runda – Jekaterina Aleksandrowa (19. WTA)/kwalifikantka
  • Ćwierćfinał – Jelena Ostapenko (11. WTA)/Beatriz Haddad Maia (13. WTA)/Victoria Azarenka (33. WTA)/Emma Raudcanu (296. WTA)/Anhelina Kalinina (27.WTA)
  • Półfinał – Ons Jabeur (6. WTA)/Maria Sakkari (9. WTA)/Barobora Krejcikova (12. WTA)/Anastasija Potapowa (27. WTA)/Anna Kaliskaya/ Naomi Osaka (747. WTA)/Caroline Garcia (21. WTA)/Karolina Pliskova (78. WTA)/Linda Noskova (28. WTA)
  • Finał – Coco Gauff (3. WTA)/Jelena Rybakina (4. WTA) /Qinwen Zheng (7. WTA)/ Liudmiła Samsonova (15. WTA)/ Marketa Vondrousova (9. WTA)/ Daria Kasatkina (14. WTA)/ Wieronika Kudermetova (18. WTA)/Donna Vekić (27. WTA)/ Marta Kostyuk (29. WTA)/ Paula Badosa (79. WTA)

Początek turnieju w Katarze zaplanowano na 11 lutego. Finał sześć dni później. Relacje na żywo na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMichał Rachoń straszy widzów. Zapłacimy krocie za ekologiczne “szaleństwo”
Następny artykułKubicki nie chce dać pieniędzy na PUP. Cebula: Nie może być tak, że instytucja szantażuje instytucję