A A+ A++

To jest jedyne, co mogłaby powiedzieć poważna osoba, która nie ulega presji emocjonalnej stosowanej przez Łukaszenkę, przez białoruskie media i część polskich mediów. Pani komisarz ma własne doświadczenia ze Szwecji, zatem wie, jak to wygląda” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl europoseł PiS Kosma Złotowski, odnosząc się do słów komisarz UE ds. wewnętrznych Ylva Johansson na temat m.in. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

CZYTAJ TAKŻE:

— Komisarz UE po stronie Polski: Nie możemy okazać słabości wobec Łukaszenki. Jest zdesperowany i próbuje zdestabilizować Unię

— Reżim Łukaszenki szykuje kolejne prowokacje! „Białoruskie służby rozdają mundury cudzoziemcom koczującym po ich stronie”

Pamiętajmy: Białoruś nie jest krajem borykającym się z presją migracyjną. To co się dzieje, to również sposób Łukaszenki na zarabianie pieniędzy. Zaprasza on do siebie ludzi, których stać na zapłacenie około 10 tys. euro za cała podróż i (…) ich oszukuje. Najpierw, kiedy przyjeżdżają, to zatrzymują się w bardzo ładnym hotelu w Mińsku, a potem są przerzucani na granicę. Nie wpuszcza się ich jednak do UE, bo nie da się tak po prostu przyjść do UE. Państwa członkowskie mają prawo i obowiązek ochrony granic

— powiedziała w Brukseli komisarz UE ds. wewnętrznych Ylva Johansson.

Czy stanowisko KE wpłynie na zmianę narracji części polskiej opozycji?

Europoseł Kosma Złotowski jest zdania, że stanowisko komisarz UE i tak nie wpłynie na zmianę stanowiska części polskiej opozycji i mediów, postulujących przyjęcie imigrantów do Polski.

Przypuszczam, że nie, dlatego że stanowisko tych, którzy uważają, że należy wpuszczać migrantów i im pomagać wynika nie tyle z nieznajomości faktów, bo łatwo je zweryfikować, ile przede wszystkim z zaślepienia nienawiścią wobec PiS-u

— mówi europoseł PiS.

Każdy kryzys, który powoduje osłabienie rządu, jest dla nich dobry, dlatego że oni wtedy sobie wyobrażają, że przejmą władzę jakimś łatwym sposobem, zamiast pracować i przedstawiać swoim wyborcom, jak chcą zmieniać Polskę. Oni jednak chcą zmienić Polskę tylko w jednym zakresie – chcą zająć miejsce PiS-u u władzy

— dodaje.

Zapytany, czy to, że KE popiera polskie stanowisko ws. ochrony granicy z Białorusią, może mieć wpływ na porozumienie Polski z KE w innych sprawach, odpowiada:

Teoretycznie powinno to mieć na to wpływ, ale czy praktycznie wpłynie, to zobaczymy. Nigdy nie należy tracić nadziei.

not. as

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPGE Ekstraliga: David Bellego zawodnikiem Fogo Unii Leszno
Następny artykułMuzeum dało artyście pieniądze na stworzenie dwóch obrazów. Ten oddał im puste ramy