Poniedziałkowy poranek przyniósł kontynuację tendencji z ostatnich kilku dni. Kurs euro po silnym spadku z końcówki maja zaczął rosnąć, oddalając się od linii 4,40 zł.
Krótkoterminowy trend aprecjacji złotego zakończył się w połowie zeszłego tygodnia. Od tego czasu kurs euro podniósł się z 4,37 zł do przeszło 4,45 zł po tym, jak wcześniej spadł o 20 groszy i osiągnął najniższą wartość od połowy marca.
W poniedziałek o 9:34 kurs euro kształtował się na poziomie 4,4439 zł, a więc o ponad grosz wyżej niż przed weekendem. Mimo tego kurs EUR/PLN utrzymał się poniżej poziomu 4,50 zł, powyżej którego pozostawał kwietniu i przez większość maja.
W dalszym ciągu słabość w relacji do euro wykazywał zarówno dolar amerykański, jak i frank szwajcarski. W rezultacie notowania tych walut względem złotego nie wzrosły w ostatnich dniach w takim stopniu jak w przypadku euro.
W poniedziałek rano dolar był wyceniany na 3,9318 zł – czyli o 0,6 grosza wyżej niż w piątek wieczorem. Kurs franka szwajcarskiego wynosił 4,0811 zł i był o niespełna pół grosza wyższy niż przed weekendem.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS