Wyniki badań potwierdzają wstępne ustalenia Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który jako przyczynę śnięcia ryb wskazywał przyduchę. Przy temperaturze wody około 23 stopni Celsjusza, stężenie tlenu rozpuszczonego nie przekroczyło 5 miligramów na litr. Wartość graniczna dla tego typu jezior wynosi 7,6 miligrama na litr.
W próbkach stwierdzono też niemal dwukrotne przekroczenie normy dla ogólnego węgla organicznego. Zwykle to efekt rozkładu roślin i zwierząt w wodzie.
Inspektorzy ochrony środowiska nie stwierdzili dopływu żadnych zewnętrznych zanieczyszczeń, takich jak na przykład brudne ścieki. Do śnięcia ryb doprowadziła więc przede wszystkim pogoda. Nie bez znaczenia był na pewno ogólnie zły stan zbiornika. Badania potwierdziły obecność licznych osadów na dnie jeziora, które szkodzą rybom, a po większych opadach unoszą się, zmętniając wodę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS