DoRzeczy.pl: Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Czy to jest dobra decyzja, że stopy drugi miesiąc będą takie same?
Marek Zuber: Zanim odpowiem, to rozpocznę od małego wstępu. Myślę, że wielu ekonomistów na całym świecie patrzy np. na „dziesięciolatkę” w USA po kryzysie naftowym z lat 1973-82, pod kątem tego, jak mocno zacieśniać politykę monetarną. Mieliśmy bardzo mocny wzrost inflacji po rosnących kursie cen ropy, jednak poprzez wzrost stóp procentowych, zbito inflację do mniej więcej 5 proc. Wówczas zaczęto szybko stopy obniżać, a inflacja niestety utrwaliła się na tym poziomie. Mało tego, doszły jeszcze inne czynniki, czego efektem było przekroczenie na przełomie lat 70-80. poziomu inflacji na poziomie 15 proc. Wówczas bank centralny zareagował gwałtowną podwyżką stóp, bowiem główna stopa FED-u sięgnęła 20 pkt. Myślę, że ten scenariusz w tej chwil na świecie jest brany pod uwagę.
Czyli możliwa jest powtórka tej sytuacji?
Banki centralne boją się, żeby nie doszło do utrwalenia oczekiwań inflacyjnych na tym poziomie, bowiem walka z inflacją będzie trudniejsza. Stąd np. stanowcza reakcja FED-u kiedy okazało się, że inflacja nie jest przejściowa. Mamy bardzo trudny do oszacowana moment, jak i o ile podnosić stopy. Z jednej strony musimy zbić inflację, a z drugiej nikt nie chce zahamowania gospodarki, bowiem to wiąże się z recesją. Jeśli źle się oszacuje ten moment, a stopy będą za niskie, to możemy mieć powrót do sytuacji z lat 70., długą i wysoką inflację, przez co stopy procentowe będą musiały być wyższe. Myślę, że Rada Polityki Pieniężnej bierze również takie czynniki pod uwagę.
Czy w Polsce może wystąpić podobny problem, jak w USA?
Przy obecnych stopach procentowych mamy prawdopodobieństwo wystąpienia w Polsce recesji w przyszłym roku. Mamy teraz zmianę retoryki, bowiem jak pamiętamy prezes Glapiński wykluczał taką możliwość. Dziś analitycy NBP mówią, że recesja jest możliwa. Jeżeli ona wystąpi, to będziemy zmuszeni podnosić stopy procentowe o wiele mocniej. Proszę zauważyć, że RPP bierze pod uwagę występowanie podwyższonej inflacji w Polsce do roku 2025, co jest pewną nowością, ponieważ słyszeliśmy wcześniej, że już w 2024 roku inflacja ma zejść do zakładanego celu. RPP swoją decyzją o utrzymaniu stóp na to się zgadza. Czyli pomysł jest taki: i tak będziemy mieli recesję, dlatego na razie się wstrzymajmy, bo podwyżki stóp i tak nie wiele pomogą, a bez nich recesja może będzie mniejsza, ale mamy nadzieję, że stopy są na poziomie, który pomoże inflację opanować, choćby trwało to dłużej niż wstępnie zakładano i podnieślibyśmy stopy do 10 pkt. proc.
Czytaj też:
Lisicki: Niepokojące zapowiedzi ustępstw wobec UE. Ziemkiewicz: Na usta cisną się mocne słowaCzytaj też:
Bosak: Polacy zderzają się z mniej przyjemnymi konsekwencjami bycia w UE
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS