31-letnia mieszkanka Sosnowca na widok policjantów ukryła dziecko w krzakach. Miała prawie 3 promile alkoholu

Policjanci w Sosnowcu otrzymali informację, że małe dziecko może znajdować się pod opieką nietrzeźwych rodziców w jednym z domów jednorodzinnych w Zagórzu. – Do zdarzenia doszło kilka dni temu, ale dopiero teraz, po zebraniu wszystkich materiałów, możemy o nim informować – mówi w czwartek, 24 sierpnia Katarzyna Cypel-Dąbrowska, rzeczniczka sosnowieckiej policji. 

Policjanci otrzymali informację około północy. Gdy pojechali pod wskazany adres, w domu zastali tylko dwóch pijanych mężczyzn. W mieszkaniu zauważyli jednak porozrzucane dziecięce zabawki. – Mężczyźni zaprzeczyli, że w domu mieszkały dzieci, więc policjanci postanowili rozejrzeć się po okolicy. Obok domu natrafili na 31-letnią kobietę. Gdy zaczęli z nią rozmawiać, usłyszeli płacz dziecka. Dobiegał z pobliskich krzaków. Funkcjonariusze znaleźli między nimi leżącą na ziemi dziewczynkę, 11-miesięczną córkę kobiety. Ta zaczęła wyjaśniać, że gdy zobaczyła nadchodzących policjantów, ukryła dziecko w zaroślach. Jak zapewniała, bała się problemów, bo znajdowała się pod wpływem alkoholu. Na szczęście dziecku nic się nie stało. W zaroślach przebywało jedynie kilka minut – mówi rzeczniczka.  

Zgłoś naruszenie/Błąd