Z pewnością darmowy ChatGPT OpenAI, Microsoftowy Bing czy Bard od Google mogą podsunąć nam sporo pomysłów. Aplikacje takie jak bizideas.ai i namelix.com wymyślą w kilka sekund setki pomysłów na nowy biznes, napiszą wyróżniające się pozycjonowania nowych produktów i zaproponują nazwy marek. Jeśli pomysł nam się spodoba, możemy iść dalej i z pomocą logomaster.ai, MidJourney, durable.co i jasper.ai wykreować logo, grafikę, stronę internetową i pełną kampanię marketingową. Możemy też dostać sporo wskazówek jak się przygotować do analizy biznesowej, żeby zminimalizować ryzyko inwestycji, poznamy kolejne kroki do przygotowania analizy konkurencji, estymacji przychodów i kosztów oraz business planu. ChatGPT oferuje nawet pomoc w podjęciu decyzji inwestycyjnych (choć zaznacza, że nie bierze za nie żadnej odpowiedzialności).
Po opisaniu kontekstu każdy lider dostanie też wskazówki jak radzić sobie ze zmotywowaniem pracownika, co powiedzieć na rozmowie feedback’owej, jak poprosić szefa o podwyżkę, czy nawet co robić, żeby wejść do Zarządu.
Choć możliwości brzmią imponująco, warto wziąć pod uwagę co najmniej trzy ryzyka. Odpowiedzi platform generatywnych mogą opierać się na fake newsach (choć Google zapowiedział rozwój narzędzi do ograniczania takich możliwości), dostarczać sprzecznych informacji (spróbujcie zadać pytanie na trzy różne sposoby) oraz nie być aktualne (ChatGPT opiera się na danych do 2021 roku).
Czyli korzystać, czy nie korzystać? Zdecydowanie korzystać, tyle że zachowując starą zasadę „ufaj i kontroluj”. Eksperci podkreślają, że sprawdzanie źródeł oraz szlifowanie umiejętności zadawania dobrych promptów to warunki konieczne w skutecznym posługiwaniu się AI.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS