A A+ A++

Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podkreślił, że zarzuty w kierunku prokuratury dotyczące śledztwa ws. Sławomira N. są kłamliwe. Jak dodał, śledztwo prowadzone jest dynamicznie, a Donald Tusk i politycy opozycji powinni wspierać, a nie podważać działania śledczych.

CZYTAJ TAKŻE:

— NASZ NEWS. Nowak wychodzi z aresztu! Sędzia, która pozwoliła pupilowi Tuska wyjść na wolność jest członkiem „Iustitii”

— Ważny polityk skutecznie naciska na sąd, a III RP bije brawo. „Sąd grzecznie i potulnie idzie wskazaną ścieżką. Nie zachowuje nawet pozorów”

— Ogromna łapówka dla Nowaka? Ukraiński oligarcha usłyszał prokuratorskie zarzuty. Romanowski: Sądy będą równie łaskawe?

Mam nadzieję, że zażalenie prokuratury, które jest poparte bardzo ważkimi argumentami, zostanie uwzględnione i prokuratura będzie miała możliwość prowadzić profesjonalne śledztwo – także ukraińska prokuratura

– powiedział Zbigniew Ziobro.

Odnosząc się do decyzji sądy dotyczącej zwolnienia Sławomira N. ocenił, że jest to „uderzenie w postępowanie prowadzone przez polską i ukraińską prokuraturę”.

W konsekwencji stwarza możliwość podejrzanemu oddziaływanie na bieg postępowania, w tym zeznania świadków czy wyjaśnienia podejrzanych, bo jest to w jego oczywistym interesie

– mówił minister.

Prokuratura osiadła na laurach?

Prokurator Generalny odpowiedział też na zarzuty, że prokuratura po zatrzymaniu Sławomira N. „osiadła na laurach”. Stanowczo podkreślił, że „to kłamstwa”.

Fakty pokazują coś innego. Prokuratura po zatrzymaniu, po wielowątkowym międzynarodowym śledztwie, postawiła Sławomirowi N. w lipcu 6 zarzutów. Dopiero w trakcie prowadzonych czynności, zaczęły pojawiać się nowe wątki, które znalazły swój wyraz w kolejnych zarzutach

– podkreślił szef MS.

Śledztwo było skomplikowane i trudne. Prokuratura prowadzi czynność w Polsce, na Ukrainie, ale także m.in. w Czechach i Estonii. To duża struktura zorganizowanej przestępczości, która działała w sposób sprawny i tak prowadziła działania o charakterze przestępczym, by ukrywać dowody i utrudniać śledztwo

– zwracał uwagę.

Mówienie, że prokuratura osiadła na laurach jest kłamstwem. Walna czę sc zarzutów została postawiona po 6 mies. intensywnego śledztwa. Prokuratorzy w lipcu nie wiedzieli, jakie będą wyniki śledztwa w styczniu. Te okoliczności wyszły właśnie dzięki intensywnemu i profesjonalnemu śledztwo. Kwota przyjętych łapówek zwiększyła się do 5 mln zł. Prokuratura materialnie znalazła te pieniądze

– zaznaczył minister.

Śledztwo ws. Sławomira N.

Ziobro wyjaśnił, że początkowe zarzuty dotyczyły „działalności Sławomira N. głównie na terenie Ukrainy. Późniejsze zarzuty dotyczą działań na terenie Polski”.

Być może to też budzi wielkie emocje, nie chcę powiedzieć obawy i lęk niektórych występujących w obronie Sławomira N. Te zarzuty nie muszą być zamykającymi tę sprawę. Czekamy na ekspertyzy biegłych z Polski i z zagranicy. Niektórzy świadkowie nie zgłaszają się na przesłuchania. Np. polityk PO, pan Szejnfeld, dwukrotnie był wzywany przez prokuraturę i dwukrotnie się nie stawiał

– zauważył minister Ziobro.

Śledztwo jest prowadzone dynamicznie, napotyka na różne przeszkody. Najlepszym dowodem na intensywność śledztwa jest wczorajsze działanie ukraińskiej prokuratury, która postawiła tamtejszemu oligarsze zarzuty wręczania łapówek Sławomirowi N. Co do mówienia o tym, że Sławomir N. jest więźniem politycznym, to jest kilku podejrzanych, którzy przyznali się do popełnionych przestępstw, przyjmowania łapówek. Jeśli Sławomir N. jest więźniem politycznym, to oni też. Mamy do czynienia z samymi politycznymi więźniami – przynajmniej tak twierdzi Donald Tusk i jego partyjni koledzy

– mówił Ziobro.

Odrażający proceder

Minister dodał, że sprawa Sławomira N. to „odrażający proceder na wielką skalę”.

To, że Sławomir N. jest jednocześnie przyjacielem Tuska, nie sprawia, że ma taryfę ulgową. Wręcz przeciwnie. Od takich osób wymaga się więcej, on trafił na Ukrainę. Za to dziś powinien wstydzić się Donald Tusk i tłumaczyć się dziś, bo fakty są bezsporne. O winie będzie rozstrzygał sąd, bo takie są zasady. Ci, którzy dziś mówią o więźniu politycznym i szykanach, bronią swojego kolegi. To wstyd dla naszego kraju

– zwrócił uwagę minister.

Przypomnę, że panu Sławomirowi N. grozi nie jakaś kara 3, czy 10 lat. Grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności. Mamy do czynienia z odrażającym przestępstwem korupcyjnym, który rzuca cień na Polskę, na Polaków. Zamiast domagania się wyjaśnień, profesjonalnego śledztwa, wsparcia dla śledztwa ze strony Donalda Tuska i jego współpracowników po to, aby taki proceder potępić, mamy obronę, kłamliwy atak na polskich i ukraińskich prokuratorów. Dlatego moim obowiązkiem jest stanąć w ich obronie i pokazać fakty. Przyjdzie czas, ufam, że stanie się to na jawnej rozprawie sądowej, na ujawnianie materiału dowodowego

– powiedział podczas konferencji prasowej minister Zbigniew Ziobro.

wkt

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa pejzaże patrzenia dwa
Następny artykułMetody wykonywania pomiarów – niwelatory i tachimetry