– Pomyślałam, że skoro mam odejść, to chcę się z moimi widzami pożegnać. Zawsze mnie to irytowało, że ludzie z ekranu po prostu znikali. Przez jakiś czas gościli na ekranach naszych domów i nagle… fiu i nie ma. Zapytałam szefów o zgodę. “Proszę bardzo”. No i tak wyszło. Dla wielu osób to wydarzenie było bardzo znamienne- wspominała w książce “Lwica na brzegu rzeki”.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS