A A+ A++

“Arnold”

Oczywiste jest, że Netflix wypuścił dokumentalną biografię Arniego w ramach promocji pierwszego serialu w jego karierze. Jednak o ile “FUBAR” jest tak słaby, jak cała filmografia Schwarzeneggera z ostatnich dwudziestu lat, o tyle “Arnold” to na swój sposób fascynujące widowisko. Nawet jeśli ego bohatera zostaje tu bardziej napompowane niż jego słynne muskuły.

“Arnolda” tylko oficjalnie wyreżyserowała Lesley Chilcott, skądinąd zupełnie przezroczysta za kamerą. Faktycznym reżyserem jest sam Arnie, narrator w kadrze i poza nim, kontrolujący każdą sekundę dokumentu, który w trzech godzinnych odcinkach śledzi chronologicznie jego życie i trzy odrębne kariery. Nieprawdopodobne sukcesy i nieliczne porażki – również ogrywane PR-owo, bo to dzięki nim Terminator zyskuje ludzkie oblicze.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Mówiliśmy, że zakaz aborcji będzie zabijał kobiety”. Protest po śmierci Doroty z Nowego Targu [ZDJĘCIA]
Następny artykułMa natychmiast wrócić do pracy!