James Cameron z ekipą może mówić o kolejnym sukcesie. Jego efektowne widowisko rozgrywające się na bajecznej Pandorze nie tylko uplasowało się wśród najlepiej zarabiających filmów w historii, ale również zachęciło do seansów w domowym zaciszu. Poznajcie szczegóły.
Doświadczony reżyser i producent śmiało może być uznany za mistrza box office. Od czasu grudniowej premiery „Avatar: Istota wody” uzyskało 2,3 mld dolarów, co dało trzecią lokatę wśród najbardziej dochodowych produkcji w historii kina. Zgodnie z zapowiedziami film miał również trafić do platform streamingowych – od 7 czerwca możemy w Polsce oglądać kolejną część opowieści na Disney+. Okazuje się, że oprócz kapitalnego wyniku na wielkim ekranie, widowisko cieszyło się ogromną popularnością na popularnych serwisach.
„Avatar: Istota Wody” obejrzało aż 2,6 mln gospodarstw domowych w ciągu zaledwie 5 dni od dodania na platformy streamingowe w USA – analizy Samba TV pomijają jednak urządzenia mobilne i smartfony, skupiając się na telewizorach smart. Warto zauważyć, że dzięki wcześniejszej umowie pomiędzy Disneyem a Warner Bros. Discovery produkcja była dostępna dla amerykańskich odbiorców nie tylko w Disney+, ale również w nowej wersji SVOD, Max.
Nie ulega wątpliwości, że barwne widowisko cieszyło się ogromną oglądalnością. Dla porównania, debiutujące bezpośrednio na platformie „Co w duszy gra” sprawdziło 2,4 mln gospodarstw domowych, po „Thor: Miłość i grom” sięgnęło 2,2 mln kont, a „Doktor Strange w multiwersum obłędu” w pierwszych dniach od dodania do biblioteki serwisu obejrzało 2,1 mln użytkowników. Zgodnie z danymi TV Time „Avatar 2” w pierwszy weekend od udostępnienia w ramach SVOD był najchętniej oglądanym filmem.
Widzowie kochają świat Camerona, ale na następną część serii przyjdzie im poczekać jeszcze dłużej. Według najnowszej aktualizacji harmonogramu „Avatar 3” zadebiutuje dopiero pod koniec 2025 roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS