A A+ A++

Taką wiadomość przekazał prezes NIK w czwartek podczas rozmowy w RMF FM.

Będą kolejne zawiadomienia ws. “wyborów kopertowych”

Szef NIK pytany o to, kto dopuścił się przestępstwa w związku z wyborami kopertowymi, odpowiedział, że na ten moment nie może jeszcze wskazać konkretnych nazwisk. Podkreślił, że trwa analiza stanowisk instytucji, w których kontrolerzy dopatrzyli się nieprawidłowości. – Musimy to dogłębnie przeanalizować i dopiero po przeanalizowaniu podjąć decyzję w tej sprawie.

– Jeśli chodzi o te podmioty, czyli Kancelarię Premiera Rady Ministrów, czy Ministerstwo Aktywów Państwowych, czy MSWiA – na pewno te trzy jednostki będą objęte tym zawiadomieniem – zapowiedział Banaś. Jak dodał, chodzi o podejrzenie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez urzędników. – Chodzi o przestępstwa urzędnicze, bo tutaj mamy do czynienia z kwestią nadzoru i organizowaniem pewnych czynności – zaznaczył.

Raport NIK

Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś przedstawił 13 maja wyniki kontroli NIK dotyczącej przygotowań do wyborów prezydenckich, które miały się odbyć 10 maja 2020 roku w formie korespondencyjnej. Wybory nie doszły do skutku, a kosztowały ponad 76 milionów złotych.

Według NIK nie było podstaw prawnych do tego, żeby premier wydawał jakiekolwiek polecenia Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, związane z wykonaniem i realizacją wyborów.

Izba skierowała do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z organizacją wyborów przez zarządy Poczty Polskiej i PWPW.

Czytaj też:
Banaś prosi zagranicę o pomoc. Ujawniono list prezesa NIK
Czytaj też:
“Nie żałuję”. Witek odpowiedziała na pytanie o Banasia

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCharles Barkley wspomógł pracowników swojej szkoły
Następny artykułAnkara nie przekonała Moskwy. Rosyjscy turyści na razie nie wrócą do Turcji