Po zapewnieniu sobie awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, Bayern Monachium ma jeszcze jeden cel przed mistrzostwami świata – wrócić do dobrej gry w Bundeslidze, gdzie zespół Juliana Nagelsmanna do tej kolejki wygrał zaledwie cztery spotkania i zajmował dopiero trzecie miejsce. W niedzielę mistrzowie Niemiec podejmowali na własnym stadionie drugi Freiburg ze świadomością, że chwilę wcześniej prowadzący w tabeli Union Berlin pokonał Borussię Dortmund 2:0 i zwiększył przewagę nad Bayernem do siedmiu punktów.
Bayern rozbił Freiburg, ale nie zbliżył się do lidera
W niedzielny wieczór na Allianz Arenie Bayern jednak nie pozostawił wątpliwości swojemu przeciwnikowi. Bawarczycy objęli prowadzenie już w 13. minucie gry, gdy po znakomitej zespołowej akcji i dośrodkowaniu Alphonso Daviesa Leroy Sane przegrał pojedynek z bramkarzem Freiburga Markiem Flekkenem, ale skuteczną dobitką głową z kilkunastu metrów wynik otworzył Serge Gnabry.
20 minut później było już 2:0 dla Bayernu. Leroy Sane dograł piłkę w pole karne do Erica-Maxima Choupo-Motinga, a Kameruńczyk wygrał pojedynek z obrońcą Freiburga i płaskim strzałem w długi róg bramki rywala podwyższył prowadzenie swojej drużyny.
Bayern do przerwy prowadził różnicą dwóch goli, a w kilkanaście minut po przerwie rozstrzygnął to spotkanie. W 53. minucie przepięknym uderzeniem z dystansu popisał się najlepszy strzelec Bayernu w tym sezonie – Leroy Sane, dla którego była to już dziewiąta bramka we wszystkich rozgrywkach.
Trzy minuty później z kolei mistrzowie Niemiec dobili swojego rywala, strzelając na 4:0. Po długim podaniu Serge’a Gnabry’ego fatalnie pomylił się Matthias Ginter, a z tego błędu skorzystał Sadio Mane, który pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Po tym golu mecz stracił jakąkolwiek temperaturę, ale Bayern i tak jeszcze strzelił piątego gola. Po kolejnej koszmarnej pomyłce w defensywie Freiburga w 80. minucie do siatki trafił Marcel Sabitzer.
Bayern Monachium rozbił na własnym stadionie Freiburg 5:0 i przeskakując niedzielnego rywala, awansował z 19 punktami na drugie miejsce w tabeli Bundesligi. Mistrzom Niemiec nie udało się jednak zmniejszyć straty do prowadzącego Unionu Berlin, która wciąż wynosi cztery punkty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS