A A+ A++

Wikingowie przeistaczali się w berserków dzięki rytualnemu spożyciu wywaru z grzybów halucynogennych. Berserkjasveppur czyli „grzybem berserków”, nazywano jedną z odmian muchomora. Stan intoksykacji berserka zaczynał się od drżenia całego ciała i zgrzytania zębami. W tym czasie twarz stawała się obrzmiała i zaczerwieniona, pojawiały się fale zimna i gorąca. Odurzony wojownik ruszał do ataku wydając nieludzkie odgłosy, tocząc pianę z ust i gryząc brzeg własnej tarczy.

image
Bolesław Chrobry pod Złotą Bramą w Kijowie. Obraz Jana Matejki. Wikipedia

Czy Bolesław Chrobry zdobył Kijów dzięki szturmowi własnych berserków? Jest to prawdopodobne, gdyż w innym przypadku trudno wyobrazić sobie zdobycie przez niego tej bogatej europejskiej stolicy, zaciekle bronionej przez najprzedniejszych europejskich wojowników – szwedzkich wikingów (Waregów – Rusów). Żeby lepiej zrozumieć relację Mieszka I i Bolesława Chrobrego ze swymi skandynawskimi drużynnikami, warto przyjrzeć się tradycyjnej pozycji wodza u Germanów. Stephen Evans pisze: “podstawowym zadaniem germańskiego czy celtyckiego wodza było prowadzenie wojen, w których miał on obowiązek odgrywać dominującą rolę. Od wodza comitatus [“drużyny”] oczekiwano walki ze szczególnym męstwem. Przynajmniej w swym młodszym wieku, wódz musiał wyróżniać się walecznością spośród swych drużynników.” (Lords of Battle: Image and Reality of the Comitatus in Dark-Age Britain 1997). Wierność drużynników władcom, jako wodzom wojskowym, to prastara tradycja germańska. Pisze o niej Tacyt w Germanii: “Gdy stają do walki, hańbą jest dla wodza mieć mniej odwagi od swych towarzyszy. Dla nich z kolei hańbą jest nie dorównywać męstwem wodzowi. Jednak dozgonna niesława groziła temu, który by ostał się przy życiu po śmierci swego wodza. Bronić go, osłaniać, świecić własną odwagą dla jego sławy, to oznaka najwyższej lojalności wobec niego. Wódz walczy dla zwycięstwa, jego wasale walczą dla swego wodza.”

Jak widać, najważniejszy był tu szczególny związek drużynników z władcą, który musiał wykazywać się nie tylko wyjątkową sprawnością dowódczą i bojową, ale także szczególną brutalnością i bezwzględnością, w zamian za co otrzymał on ślepą lojalność i oddanie swoich “druhów”. Patrząc na militarną organizację państwa Mieszka widzimy jednoznaczną analogię z ówczesnymi państwami skandynawskimi. Drużyna Mieszka funkcjonowała analogicznie do organizacji wojskowej (drużyny) wikingów w szwedzkiej Birce. Członkowie wikińskich drużyn uroczyście ślubowali bezgraniczne oddanie swoim władcom, biorąc na świadków swych skandynawskich bogów. Jednak nie tylko udział w walce, ale także wspólne uczty i pijaństwa drużynników wraz z wodzem służyły budowaniu ślepej solidarności grupowej tej hermetycznej społeczności. Może to oznaczać, iż Mieszko I i jego syn Bolesław w podobny sposób zaskarbili sobie wcześniej szacunek swoim osobistym męstwem, dzięki czemu mogli się oni cieszyć bezgranicznym oddaniem swych wikińskich drużynników. 

„Nie wiemy, jak w oryginale brzmiało imię Mieszka. Nie mamy nawet pewności, czy to było słowo słowiańskie, czy innego pochodzenia. Lingwiści i historycy od ponad stu lat się spierają, co też mogło oznaczać” – uważa prof. Przemysław Urbańczyk, wybitny archeolog i mediewista z Polskiej Akademii Nauk. Jednak czy to przypadek, że imię księcia Mieszka I pierwotnie zapisywano w formie Misico (Misica)? Kronika biskupa Thietmara z Merseburga wspomina polskiego władcę o tym imieniu, chociaż nie tłumaczy jego znaczenia. Najstarsze łacińskie źródło w którym mowa o Mieszku I, to kronika Widukinda z Korbei, która nazywa go Misaco lub Misaca. Mysko dux baptizatur – 967 (966) “książę Mysko chrzci się” – podaje “Rocznik świętokrzyski dawny”. Gdy Mieszko I umiera 25 maja 992 roku, w niemieckich rocznikach kościelnych odnotowano – obiit Miska Rex Vandalorum (zmarł Mieszko król Wandalów). Z kolei numizmatycy wyróżnili wczesnopiastowskie monety z napisami hebrajskimi z imieniem księcia i tytułem MSZKA DUKUS (M[i]szka książę) lub ze zwrotem BRACHA MISZKA (błogosławieństwo Mieszkowi/Miszce). Czy to oznacza, że zwano go Miszka czyli „Niedźwiedź” (skand. Björn)? Nadawane dla podkreślenia osiągnięcia „mocy niedźwiedzia” imiona takie jak: Gerbjörn, Gunbjörn, Arinbjörn czy Esbjörn, były w tym czasie typowymi imionami wikingów – berserków. Na to, iż imię Miszka (później Mieszko) było używane jedynie jako przydomek wskazuje fakt, że nikt takiego imienia przed Mieszkiem nie używał. Poza Polską w innych krajach słowiańskich po Mieszku I takie imię również nigdy nie było używane. Co ciekawe pierwszy kronikarz czeski Kosmas (1045-1125) konsekwentnie w swej „Kronice Czechów” Mieszkiem nazywa również Bolesława Chrobrego. Czy oznacza to, że obaj: Mieszko I i Chrobry nosili bersekerski przydomek „Miszka” (Niedźwiedź)?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKazachstan utracił Su-30SM w katastrofie
Następny artykułRekordowy Bieg Firmowy. Zapisy tylko do 7 maja