W więzieniu w Oklahoma City doszło do niebezpiecznego incydentu. Jeden z więźniów wziął strażnika na zakładnika i wypuścił swoich kolegów z cel.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę po 16 czasu lokalnego. Strażnicy roznosili wtedy po celach leki dla przyjmujących je więźniów. Na dziesiątym piętrze jeden z więźniów, którego tożsamość nie została ujawniona, zaatakował strażnika i wziął go na zakładnika. Następnie przy pomocy odebranego mu klucza wypuścił z celi swoich kolegów. Na tym piętrze osadzono 37 osób, więźniów sprawiających szczególne problemy.
Kiedy informacje o buncie więźniów wydostały się na zewnątrz przed bramą zebrał się tłum aktywistów z ruchu Black Lives Matter którzy zorganizowali demonstrację w ich obronie. Równocześnie do więzienia przybyli oficerowie policji z Oklahoma City oraz jednostka specjalna z lokalnego biura szeryfa.
Początkowo policjanci próbowali negocjować i deeskalować sytuację. Zmieniło się to jednak gdy prowodyr buntu przystawił do szyi strażnika przedmiot przypominający nóż – prawdopodobnie był to tzw. shiv czyli improwizowane ostrze jakie więźniowie często produkują z dostępnych im materiałów i wykorzystują w więziennych porachunkach. W tym momencie jeden z policjantów sięgnął po broń służbową i go zastrzelił. Widząc to reszta więźniów straciła ducha walki i dała się zagonić z powrotem do cel. Strażnik trafił do szpitala z drobnymi obrażeniami, które według władz więzienia nie powstały na skutek strzelaniny.
Wiele osób podejrzewa, że powodem tego buntu były złe warunki panujące w tym więzieniu. Wcześniej więźniowie skarżyli się m.in. na spleśniałe jedzenie, niedobory wody czy utrudniony dostęp do pryszniców. Władze więzienia zapowiedziały już wewnętrzne śledztwo w tej sprawie.
Źródło: Stefczyk.info na podst. NBC News Autor: WM
Fot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS