A A+ A++

Czy 42-letni Mamed Chalidow wytrzyma zderzenie z 25 kg cięższym Mariuszem Pudzianowskim? Jaka będzie odporność Czeczena po brutalnym nokaucie z atomowych pięści Roberto Soldicia? Czy 42-latek zachował resztki magii? Na co stać Mariusza Pudzianowskiego? Czy 45-latek wciąż się rozwija? I wreszcie: czy “Pudzian” znowu może zaskoczyć świat MMA?  Przed sobotnią galą nie brakowało pytań, na które nie znaliśmy odpowiedzi.

Zobacz wideo
Jan Błachowicz ostro o szefie UFC. “Gada głupoty. Jestem tym zażenowany”

Mariusz P. stanie przed sądemMariusz P. stanie przed sądem. Chodzi o słynny “najazd” na hostel w Andrychowie

Mamed Chalidow (94 kg) kapitalnym rzutem obalił Pudzianowskiego (117 kg), a w parterze zdzielił go potężnym łokciem, który wstrząsnął “Pudzianem”. Wstrząsnął na tyle, że były mistrz świata strongmanów nie był w stanie się już bronić. Zawodnik z Olsztyna to wykorzystał i zza pleców zaczął okładać Pudzianowskiego, który po chwili odklepał.

Choć Pudzianowski nic nie pokazał, to i tak jest zwycięski. Dlaczego? Gdy 13 lat temu w debiucie zmiażdżył Marcina Najmana, to nikt nie przypuszczał, że kiedyś zmierzy się z największą legendą KSW.  – Fakt, że wychodzę się bić z Mamedem, to już znak, że wygrałem – mówił przed walką. I powtórzył to samo w wywiadzie po ostatnim gongu. – Przychodzi pewna era, która się kończy! Maciek [szef KSW]! – oświadczył Mamed.

Hala w Gliwicach nagle zamarła. A Chalidow dodał po chwili: – I już więcej nie zawalczę w wadze ciężkiej – zażartował.

Co teraz czeka Mameda?

Być może będzie chciał odzyskać pas wagi średniej, czyli do 84 kg. Pas, który stracił rok temu, gdy brutalnie Mameda znokautował Soldić. Chorwata już nie ma w KSW, walczy w One Championship, więc czeka nas nowe rozdanie w KSW.

Wyniki gali KSW 77. Pudzianowski vs. Chalidow

  • 93 kg/205 lb: Ibragim Czużigajew  (17-5, 8 KO, 2 Sub) pokonał jednogłośnie na punkty (49:46, 49:45, 48:47) Ivana Erslana  (12-2 1NC, 8 KO, 1 Sub) – o pas wagi półciężkiej
  • 65,8 kg/145 lb: Daniel Rutkowski  (15-3 1NC, 7 KO, 1 Sub) pokonał niejednogłośnie na punkty (2x 29:28, 28:29) Lom-Ali Eskieva (20-6 1NC, 9 KO, 3 Sub)
  • 77,1 kg/170 lb: Andrzej Grzebyk #5 (19-6, 12 KO, 3 Sub) pokonał przez KO w pierwszej rundzie Otona Jasse (21-9, 1 KO, 19 SUB)
  • 65,8 kg/145 lb: Patryk Kaczmarczyk  (9-2, 3 KO, 2 Sub) pokonał przez KO w pierwszej rundzie Pascala Hintzena  (8-2, 6 Sub)
  • 93 kg/205 lb: Bohdan Gnidko (9-0, 6 KO, 3 Sub) pokonał przez KO w pierwszej rundzie
  • 65,8 kg/145 lb: Michał Domin (5-3, 2 KO, 2 Sub) pokonał przez poddanie (duszenie trójkątne) w trzeciej rundzie Patryka Likusa (2-2, 1 KO)
  • 70,3 kg/155 lb: Yann Liasse (9-1 1NC, 1 KO, 6 Sub) pokonał przez poddanie (duszenie zza pleców) w drugiej rundzie Adriana Gralaka (5-1 1NC, 2 KO, 1 Sub)
  • 61,2 kg/135 kg: Szamada Erzanukajew (2-0, 1 SUB) pokonał przez poddanie (duszenie zza pleców) w drugiej rundzie Carla McNally’ego (2-0, 2 Sub)
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSkoki narciarskie. PŚ w Engelbergu. Kwalifikacje i konkurs. Relacja na żywo
Następny artykułJak urządzić udaną imprezę w mniej niż 2 godziny