A A+ A++

Chińscy producenci pracują nad zwiększeniem dystansu elektryków

21.02.2021r. 09:30

www.cire.pl | Obserwuj nasze newsy na LinkedIn

Chińscy producenci samochodów elektrycznych nie tylko walczą o swój udział w największym światowym rynku, mają też nowy cel. Pokonanie 1000 kilometrów po 10 minutach ładowania akumulatora.


Zasięg ten pozwoliłby pojazdowi elektrycznemu na podróż z finansowego centrum Szanghaju we wschodnich Chinach do Wuhan bez konieczności zatrzymywania się w celu doładowania akumulatora. To odpowiednik jazdy bez przesiadek z Londynu do Lipska lub Nowego Jorku do Cincinnati.

Gracze z branży – od Tesli po chińskich nowicjuszy, takich jak Nio – wiedzą, że konsumenci cenią zasięg jazdy. Wiedzą również, że pod tym względem samochody elektryczne są ogólnie uznawane za niedostateczne, przynajmniej w oczach konsumentów.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy, kiedy Chiny stanęły w obliczu wyjątkowo mroźnej zimy, lokalne media publikowały doniesienia o tym, jak niektóre modele pojazdów elektrycznych radziły sobie tylko o połowę tak daleko, jak zwykle na jednym ładowaniu, a niektórzy kierowcy wręcz narzekali w mediach społecznościowych, że muszą wyłączyć w samochodzie ogrzewanie, żeby koła w ogóle się obracały.

Nio obiecał, że jego nowy sedan ET7 będzie wyposażony w najnowocześniejsze akumulatory półprzewodnikowe, które będą w stanie pokonać cel 1000 km. Prezes CATL, czołowego producenta akumulatorów, powiedział na niedawnej konferencji w Pekinie, że obecnie opracowuje pakiet akumulatorów, który będzie w stanie pokonać cel 1000 km po zaledwie 10 minutach ładowania. Tradycyjni producenci samochodów, tacy jak SAIC i Guangzhou Automobile Group, wysuwają podobne twierdzenia.

Jednak eksperci wylewają na te stwierdzenia wiadro zimnej wody i twierdzą, że przy obecnej technologii cel ten można osiągnąć jedynie poprzez dokonanie poważnych kompromisów w innych obszarach. “Jeśli ktoś mówi, że jego samochód może przejechać 1000 km i to po kilku minutach ładowania , a koszt takiego akumulatora nie będzie duży, nikt nie powinien mu wierzyć” – powiedział Ouyang Minggao, naukowiec z Chińskiej Akademii Nauk.

Czytaj również:

Czy znasz to narzędzie?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKto zatrzyma Team-Plast? Kolejne zwycięstwo oleśnickich koszykarzy
Następny artykuł​El. ME koszykarzy. Balcerowski: Ze Slaughterem rozumiemy się bez słów