A A+ A++

Związek Międzygminny „Czysty Region” postawił na terenie powiatu specjalne pojemniki na elektroodpady. Można do niego wrzucać m.in. zużyte żarówki, w tym także świetlówki. Nasz czytelnik obawia się, że będą się one tłuc, uwalniając szkodliwą rtęć. „Czysty Region” uspokaja, zapewniając, że wszystko zostało przemyślane tak, aby było bezpiecznie.

Pojemniki na elektroodpady pojawiły się na osiedlu Piastów przy Przedszkolu nr 26, w Śródmieściu przy Kinie Chemik, w Sławięcicach obok pętli autobusowej, w Blachowni przy biurowcu, na Pogorzelcu przy placu zabaw przy ul. Jana Surzyckiego, w Kłodnicy na placu Wagnera oraz w Koźlu przy ul. Piastowskiej obok stacji rowerowej OK Bike. Można do nich wrzucić zużyte baterie, tonery, żarówki energooszczędne, płyty CD oraz małe elektrośmieci, tj. stare telefony i ładowarki. Wszystko po to, aby ułatwić mieszkańcom odbiór szkodliwych odpadów i lepiej chronić środowisko. Nasz czytelnik obawia się jednak, że energooszczędne świetlówki będą się tłuc po wrzuceniu do pojemnika i uwalniać szkodliwą dla zdrowia rtęć.

– To dla mnie niepojęte, że ktoś nie pomyślał o tym, że wrzucając je z wysokości do pojemnika przez otwór, będą się on tłukły i uwalniały pary rtęci oraz skażony rtęcią proszek luminoforu. Cały pojemnik będzie zawierał skoncentrowane pary rtęci i uwalniał je do środowiska przez otwór, a w momencie opróżniania do środowiska trafi praktycznie prawie całość tych oparów łącznie z zapyleniem skażonym luminoforem. Niewykluczone, że pracownik, który będzie opróżniał takie pojemniki, będzie narażony przez cały czas na duże dawki toksycznych oparów. Otoczenie pojemnika również będzie dostawało cyklicznie dawkę skażonego pyłu – uważa pan Dariusz, który przedstawił problem naszej redakcji.

W filmie reklamowym producenta pojemników dopatrzył się potłuczonych świetlówek podczas opróżniania pojemnika, mimo że producent wcześniej zapewnił, że wrzucenie do pojemnika nie powoduje uszkodzenia, stłuczenia żarówek.

Skontaktowaliśmy się ze Związkiem Międzygminnym „Czysty Region”. Jak nas zapewniono, nie ma mowy o tłuczeniu świetlówek, wszystko jest zaprojektowane i wykonane tak, aby było bezpiecznie.

Tuba na świetlówki ma specjalne spowalniacze, zapadnie uniemożliwiające stłuczenie. Zapewnił nas o tym również producent pojemników. Tak więc nie ma obaw, że dojdzie do uszkodzenia żarówki i uwalniania rtęci. Wszystko jest bezpieczne – mówi Danuta Kopa ze Związku Międzygminnego „Czysty Region”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułInterwencje po burzy
Następny artykułMajorka – nocna burda z udziałem pół tysiąca turystów