A A+ A++
Niedaleko ujęcia wody w Czarnej dla Łańcuta, jeden z przedsiębiorców stara się o uzyskanie pozwolenia na rekultywacje terenu oraz zwożenie odpadów z Wisłoka w Rzeszowie. Sprzeciwiają się temu okoliczni Mieszkańcy Czarnej i Mieszkańcy Łańcuta.

Czy ujęcie wody w Czarnej dla Miasta Łańcuta jest zagrożone?

Od kilku dni w serwisie facebook krąży opis sprawy przygotowany przez mieszkańców Czarnej

“W dniu 16.06.2021 r. Pan Starosta Łańcucki wydał decyzję OŚ-VI.6122.1.2021 zezwalając na zasypanie nieczynnego wyrobiska piasku odpadami w ilości około 70 tys. Mg. (tj. ponad 2000 samochodów typu “patelnia”) w miejscowości Czarna k/Łańcuta, na działkach o nr ewidencyjnych 557 i 558. Teren wyrobiska i prawie cała wieś Czarna to tereny piaszczyste i przepuszczalne. Według danych Państwowego Instytutu Geologicznego na takim podłożu stopień zagrożenia skażeniem wód podziemnych zakwalifikowano jako WYSOKI. W związku z czym wszelkie szkodliwe związki ze zgromadzonych odpadów z łatwością przenikną do podłoża i wód podziemnych. W całej okolicy znajdują się liczne ujęcia wody dla miasta Łańcuta : studnie S

Odpady mają pochodzić podobno z pogłębiania dna zalewu w Rzeszowie (i nie tylko), co może znajdować się w takich odpadach no i oczywiście w wodzie używanej przez nas i nasze dzieci? Niech każdy sobie sam odpowie.

W październiku 2020 zerwano kontrakt z wykonawcą pogłębiającym zalew Rzeszowski. Władze miasta za przyczynę podały niewywiązanie się z umowy. W udzielanych w mediach wywiadach szef firmy EFB wyjaśniał co było przyczyną zaprzestania prac.

Jak wskazuje problem leży w wydobytym osadzie. Zawiera metale ciężkie w wartościach znacznie przewyższających dopuszczalne normy. Urobek taki zagraża środowisku i powinien zostać poddany utylizacji. Nie ma mowy o swobodnym gospodarowaniu takim odpadem.

Na terenie którego dotyczy decyzja Starosty od około 30 lat nie wydobywa się już tutaj piasku. Prace w wyrobisku przerwano ze względu na odkrycie źródła wody, które szybko wypełniło wykop. Zalew zasiedliły ryby, żaby i inne zwierzęta.

Po wybudowaniu ujęć wody dla Łańcuta woda znikła w ciągu jednego roku. Gdzie się podziała? Jak myślicie?

Od co najmniej 20 lat teren ten porasta młody zwarty i zdrowy las. Drzewa są wysokie średnio 8 do 10 metrów. Samo wyrobisko po ustąpieniu wody od kilku lato porasta zdrowy młodnik z zadrzewieniem występującym w całej okolicy. Występują różnorodne gatunki : brzozy dęby, buki, olchy, wierzby, sosny, i inne. Jest to także siedlisko wielu gatunków ptaków, które tam gniazdują.

Żyją tam także: zaskrońce, padalce, wiewiórki, sarny, jelenie, dziki. W ostatnim czasie pokazały się zające i bażanty. Teren nie potrzebuje rekultywacji, jak zaznaczono w w/w decyzji. Prowadzone tutaj jakiekolwiek prace ziemne zniszczą cały ekosystem, zdrowe leśne środowisko które się samoistnie wytworzyło z uwagi na otaczające go tereny leśne. Barbarzyństwem byłoby zasypanie takiego lasu odpadami i zniszczenie tego co przyroda sama naprawiła.

Nad brzegiem wyrobiska przebiegają trasy: rowerowa, spacerowa i konna. Jest to ulubione miejsce spacerów i relaksu dla pobliskich mieszkańców a także osób przyjezdnych. Włodarze gminy przedstawiają ten teren jako rekreacyjny przyjazny ludziom i środowisku. W związku z dużą ilością ludzi korzystających z dogodności rekreacyjnych tego terenu Lasy Państwowe przygotowały miejsce parkingowe dla przyjezdnych.

Trzeba również zaznaczyć że w bardzo bliskiej odległości, (mniejszej niż 100 m) znajduje się bardzo dużo domów, gdzie na stałe mieszka wiele rodzin z dziećmi. I dużo działek na których planowane są budowy. Wiele osób wybudowało sobie tutaj nowe domy ze względu na czyste powietrze i unikalny mikroklimat. Dzieci mają wspaniałe miejsce do zabawy, rozwoju i edukacji proekologicznej.

Jedną decyzją ktoś chce to wszystko zniszczyć. Wbrew woli mieszkańców podejmuje się decyzje niszczące ich życie. Jednym podpisem stwarza się zagrożenia dla życia i zdrowia kilku tysięcy ludzi. Z jednej strony cały czas mówi się o kurczących się zasobach wody i niszczeniu środowiska, a z drugiej podejmuje działania niszczące to co nam natura dała.”

Odpowiedź Starosty Powiatu Łańcuckiego Adama Krzysztonia w tej sprawie:

-W sprawie działek o numerach ewidencyjnych 557 i 558 położonych w miejscowości Czarna koło Łańcuta została przeprowadzona procedura dotycząca rekultywacji terenów niekorzystnie przekształconych. Przepis art. 129 ust. 2 ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. 2011 Nr 163 poz. 983) stanowi, że do rekultywacji gruntów po działalności górniczej stosuje się przepisy ustawy z dnia 3 lutego 1995 roku o ochronie gruntów rolnych i leśnych (Dz. U. z 2004r. Nr 121, poz. 1266 ze zmianami). Oznacza to, że przepisy ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych mają zastosowanie w przypadku rekultywacji każdego użytku gruntowego przekształconego niekorzystnie działalnością górniczą, a za taką jest uznawane wydobycie piasku. Głównym zadaniem rekultywacji terenów niekorzystnie przekształconych jest odzysk wartościowego surowca z odpadów i przygotowanie go do ponownego użytku, ale także przywrócenie gruntom zdegradowanym lub zdewastowanym wartości użytkowych lub przyrodniczych. Decyzja z dnia 16.06.2021 znak OŚ-VI.6122.1.2021 dotyczyła właśnie takiego przypadku. Przedsiębiorca wnioskujący o wydanie decyzji spełnił wszelkie wymagania określone przepisami prawa, wobec czego urząd nie miał podstaw do odmowy jej wydania. Jednak decyzja to tylko jeden z elementów rozpoczęcia rekultywacji, gdyż nie jest ona możliwa bez uzyskania przez przedsiębiorcę zezwolenia na przetwarzanie odpadów od marszałka województwa podkarpackiego, po zasięgnięciu opinii w tym przypadku wójta gminy Czarna. Dodatkowo, aby rozpocząć rekultywację, przedsiębiorca musi uzyskać zgodę na przejazd drogą gminną z ograniczeniami tonażowymi od wójta gminy Czarna.

W przypadku niewywiązywania się przedsiębiorcy z warunków zawartych w decyzji zgodnie z art.154 § 1 Kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U z 2021 r. poz. 735) może ona w każdym momencie zostać uchylona lub zmieniona przez organ, który ją wydał.

Odwołanie od decyzji złożył wójt gminy Czarna, w związku z tym całość dokumentacji znajduje się w Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Rzeszowie. Do czasu rozpatrzenia odwołania decyzja nie podlega wykonaniu.

Jednocześnie zmianie uległ stan prawny dotyczący przedmiotowego terenu, ponieważ Urząd Miasta Łańcuta wykazał ten teren jako strefę ochronną ujęć wody dla miasta Łańcuta.

Wobec powyższego Starostwo Powiatowe w Łańcucie oczekuje na rozstrzygnięcie odwołania przez SKO w Rzeszowie i dopiero po nim będą podejmowane dalsze czynności w sprawie-

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBurza słoneczna zbliża się do Ziemi? Naukowcy dementują
Następny artykułEmisja CO2: samochody coraz bardziej eko! Hybrydy szczególnie