A A+ A++

W miniony weekend na Hungaroringu ścigało się wielu polskich kierowców, w tym Roman Biliński w kolejnej rundzie cyklu FRECA. Kierowca zespołu Trident ruszył do pierwszego wyścigu z jedenastej lokaty, jednak później raczej nie błyszczał. Kosztowny błąd na dohamowaniu po restarcie kosztował go stratę czasu, a ostatecznie również pozycji. Roman dotarł do mety jako trzynasty.

Znacznie lepiej dla Bilińskiego ułożył się drugi wyścig FRECA na Hungaroringu, do którego zawodnik Trident startował z miejsca dziewiątego. Na dystansie zawodów Roman wyprzedził Michaela Belova, po czym kolizja dwóch kierowców wyniosła go na miejsce szóste, które Biliński dowiózł do mety.

AKTUALIZACJA: Sędziowie ostatecznie nałożyli na Bilińskiego pięć sekund kary agresywną obronę pozycji na ostatnim okrążeniu. W związku z tym kierowca Trident spadł na 17. miejsce.

Za dwa tygodnie na belgijskim torze Spa rozegrana zostanie czwarta runda tegorocznej serii FRECA.

Czytaj również:

Na węgierskim Hungaroringu odbyła się też trzecia runda cyklu International GT Open. W tych zawodach wzięły udział trzy załogi z polskimi kierowcami w składzie. Krystian Korzeniowski i Stanisław Jedliński oraz Karol Basz i Marcin Jedliński w samochodach Olimp Racing, a także Andrzej Lewandowski w maszynie Bonaldi Motorsport.

W pierwszym wyścigu weekendu najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był Andrzej Lewandowski, który w parze z Martinem Kodricem wywalczył dziewiąte miejsce w wyścigu International GT Open (trzecie w kategorii PROAM). Duet Jedliński/Basz w Audi R8 LMS #777 zajął czternastą pozycję (czwartą w PROAM), a skład Jedliński/Korzeniowski zameldował się na mecie na 29. lokacie (dziewiątej w PROAM).

Krystian Korzeniowski i Stanisław Jedliński nie ukończyli drugiego wyścigu, w którym pierwsze miejsce w klasie PROAM wywalczyli Marcin Jedliński i Karol Basz (ósme w klasyfikacji generalnej). Andrzej Lewandowski tym razem ukończył ściganie na czternastym miejscu (piątym w PROAM).

Czytaj również:

Na Hungaroringu ścigał się też Jerzy Spinkiewicz z UNIQ Racing Team. Polak startował w zawodach Clio Cup Europe. W kwalifikacjach do pierwszego wyścigu wywalczył bardzo dobrą, trzecią lokatę. W wyścigu dość szybko osunął się do drugiej dziesiątki po agresywnych atakach rywali, ale na dystansie odrobił kilka pozycji i zakończył ściganie na ósmym miejscu.

W sesji kwalifikacyjnej do drugiego wyścigu Clio Cup Europe na Hungaroringu, Jerzy Spinkiewicz zajął siódme miejsce. W wyścigu udało mu się obronić pozycję i dotrzeć do mety na tej samej lokacie, ale sędziowie dopatrzyli się u niego falstartu. Dotkliwa kara za to przewinienie zepchnęła Spinkiewicz na siedemnaste miejsce.

Czytaj również:

Triumf w czwartej rundzie cyklu Nurburgring Langstrecken-Serie odniósł z kolei Kuba Giermaziak. Polski kierowca, którego partnerem zespołowym był w ten weekend Christian Krognes, wygrał w klasie SP9 Pro, startując za kierownicą BMW M4 GT3 zespołu Walkenhorst Motorsport.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułElegancki ubiór na ślub. Czego nie może zabraknąć?
Następny artykułDolar blisko powojennego dołka. Kurs euro blisko 4,45 zł