A A+ A++

Krzysztof Bronk – Watykan

Erupcja wulkanu zmusiła do ucieczki setki tysięcy mieszkańców Gomy i pobliskich wiosek. Dostarczanie pomocy jest utrudnione, bo zamknięte zostało miejscowe lotnisko. Wsparcie dociera z Bukavu i z Rwandy. Mówi bp Willy Ngumbi.

„Na szczęście mieszkańcy Konga są bardzo solidarni. Niektórzy zostali przyjęci przez swych krewnych. Ale wielu ludzi wciąż koczuje na ulicy. Jedno z pobliskich miast, które liczy normalnie 12 tys. mieszkańców, przyjęło ponad 40 tys. uchodźców. Sytuacja jest tam jednak bardzo trudna. Ludzie nie mają co jeść. Organizacje pozarządowe zaczynają organizować jakąś pomoc, ale na razie jest to bardzo skromne. Mobilizuje się nasza Caritas. Unicef obiecało pomoc. Ale jak mówiłem, są problemy ze zdobyciem pożywienia. Grozi nam widmo głodu. Brakuje też lekarstw. Woda jest dostarczana cysternami. Ludzie śpią na gołej ziemi, brakuje materaców. Organizacje pozarządowe organizują się, ale jest to niewystarczające.“

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPalit wprowadza swoje karty GeForce RTX 3080 Ti i RTX 3070 Ti – znamy ceny
Następny artykułPrzed nami weekend pełen atrakcji