A A+ A++

Do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia doszło we wtorkowy (15 sierpnia) wieczór w pobliżu Areny Gliwice. 36-letni kierowca bmw próbował wykonać manewr driftu, ale zrobił to tak nieudolnie, że wjechał w przystanek autobusowy.

Nagranie z kolizji zdążyło już obiec media społeczeństwa. Widać na nim, jak jeden z uczestników zlotu miłośników samochodów, który odbywał się we wtorek pod Areną Gliwice, rusza z piskiem opon na ul. Kujawskiej i próbuje wykonać efektowny drift. Sęk w tym, że traci panowanie nad kierownicą i taranuje pobliski przystanek autobusowy. Na szczęście nikt w tym momencie nie znajdował się w tym miejscu.

– 36-latek podróżował z pasażerem, ale nikt nie odniósł obrażeń. Mężczyzna był trzeźwy. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Do sądu trafi wniosek o ukaranie kierowcy – mówi aspirant Krzysztof Pochwatka z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIrina Shayk pilnie strzeże swojego związku. Odcięła się od znajomych
Następny artykułPolicjant z Sopotu w akcji podczas urlopu: Złodziej sklepowy nie miał szans