A A+ A++

Od początku tego roku z miejskich lokali użytkowych wyprowadziło się 73 najemców. Opuszczone przez nich sklepy, restauracje i punkty usługowe mają łączną powierzchnię ponad 4,5 tys. m kw. A kwota, która z tego powodu nie wpłynęła do kasy ZKZL, szacowana jest na 111 tys. zł.

W mieście widać puste lokale i to nie tylko w galeriach handlowych, ale również w centrum Poznania. Widać, że przedsiębiorcy przegrywają z coraz trudniejszą sytuacją gospodarczą, rosnącymi cenami energii, kolejnymi remontami na ulicach i pocovidową zmianą przyzwyczajeń zakupowych. Przedsiębiorcy tego zbiegu okoliczności nie wytrzymują.

Kto nie przetrwał ciężkich czasów?

By nie być gołosłownymi, przypomnijmy: ostatnio z mapy Poznania zniknęła kultowa klubokawiarnia Meskalina, nie ma też już sushi Kuro w sąsiedztwie Starego Rynku, Żurawia na Jeżycach, Nonna Felli na Piątkowie, Dymu na Wildzie, N108 na Grunwaldzie czy Supry – knajpy gruzińskiej przy ul. Ratajczaka. Przykłady można by mnożyć.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKiedy stosować jodek potasu lub płyn Lugola? O co chodzi z lekiem na promieniowanie
Następny artykułMocny głos Lis ws. wypadku Stuhra. “Niedobrze mi się robi”