Ponad dwa miliony podróżnych na zielonogórskim dworcu kolejowym to z jednej strony dużo, a z drugiej wciąż mało. Bo jak mówi stara prawda, pasażer nie mieszka na peronie. A jak ma się dostać rano na dworzec w Zielonej Górze, ponoć stolicy elektromobilności?
Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji
Najnowsze dane Urzędu Transportu Kolejowego nie pozostawiają złudzeń. Stacja Zielona Góra w 2022 roku odnotowała wzrost pasażerów o ponad połowę (52 proc.), zajmując czwarte miejsce wśród miast wojewódzkich. Po Lublinie (73) i Krakowie (70) i Rzeszowie (54).
Dużo to czy mało
Dużo. 2,17 mln pasażerów w ciągu roku to sporo. W ten sposób pułap kwalifikuje Zieloną Górę do kategorii największych stacji w Polsce (odprawa ponad 2 mln pasażerów).
W dekadę podwoiliśmy liczbę pasażerów. W stosunku do 2019 roku mamy ich już w 2022 roku kilkanaście procent więcej, a widać dalszą tendencję wzrostową.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS