Osmolona elewacja przy ul. Broniewskiego to sprawka 28-letniego mężczyzny, który dwa razy spowodował pożar w budynku. W trakcie jednego z nich trzeba było odciąć blok od prądu. W tym czasie w jednym z mieszkań przebywała osoba podłączona do respiratora.
Dzielnicowi z Bielan błyskawicznie ustalili, kto odpowiada za dwa pożary, do jakich doszło w bloku przy ul. Broniewskiego na warszawskich Bielanach. To 28-letni mężczyzna, który z niewyjaśnionych przyczyn postanowił puścić z dymem jedną z komórek lokatorskich. – W wyniku pożaru zostały nadpalone rzeczy znajdujące się w środku oraz instalacja wodno-kanalizacyjna, domofonowa oraz elektryczna. Właściciel komórki i administracja bloku wycenili straty na 20 tys. zł – informuje podinsp. Elwira Kozłowska, rzeczniczka bielańskiej policji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS