Od “objawienia” Jezusa na dębie czerwonym minęły już ponad dwa tygodnie. Mimo to ciągle gromadzą się tu ludzie. Część mieszkańców ma już dość pielgrzymek przed swoimi oknami.
Dwie panie siedzą na ławeczce obok “świętego dębu”. Po osiedlowym placu biegają roześmiane dzieciaki.
– Przestańcie wreszcie, przeszkadzacie w modlitwie! – krzyczy jedna z pań.
– To nasz plac zabaw, a nie kościół – odpowiada chłopiec.
Panie są zmartwione: – Boże, te dzieci nic nie rozumieją.
Świadkiem tej sytuacji był nasz fotoreporter Jakub Orzechowski, który wybrał się do Parczewa, aby sprawdzić, czy “objawienia” na drzewie nadal przyciągają ludzi. Efekty jego obserwacji zobaczcie na zdjęciach.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS