A A+ A++

MSI najwyraźniej zapatrzyło się na projekt Gigabyte Stealth, bo postanowiło wypuścić własną wersję. MSI Project Zero to płyta, która ma na celu ułatwienie zarządzania kablami PC i ukrycie ich, by nie psuły efektu wizualnego zestawu.

Gigabyte zaprezentował niedawno swój zestaw Stealth, który pozwala na całkowite ukrycie kabli w obudowie. MSI pracuje nad podobnym rozwiązaniem, a w skład Project Zero ma wchodzić wiele podzespołów, z czego pierwsza jest płyta główna Intel Z690. Konstrukcja zakłada, że żadne wtyczki nie będą skierowane ku górze i jak widać na zdjęciach, wszystkie złącza zasilania, dysków, wentylatorów itp. umieszczone są z tyłu. Dostępnych jest 6 portów SATA III, złącze USB przedniego panelu i 24-stykowe złącze zasilania ATX, a wszystkie są skierowane pod kątem prostym na krawędzi płyty. Pozostałe złącza wentylatorów, RGB itd. są umieszczone na tylnej stronie płytki drukowanej.

Widok kabli w obudowie jest irytujący? Gigabyte i MSI mogą mieć rozwiązanie, pozwalające wyeliminować ten problem.

Dzięki takim zabiegom zarządzanie kablami będzie znacznie łatwiejsze, a efekt końcowy znacznie bardziej estetyczny. Na górze płyty z prawej strony umieszczono schowany za przednią pokrywą diagnostyczny wskaźnik, a pod nim przełączniki zasilania/resetowania. Płyta wchodzi w skład serii Unify, co oznacza, że fabrycznie nie umieszczono tu żadnych diod LED RGB.

Sama płyta jest jednak bezużyteczna bez odpowiedniej obudowy, która pozwoli na montaż niecodziennej konstrukcję i nietypowe prowadzenie kabli. MSI będzie musiało zatem dostarczyć własne obudowy, powtarzając drogę, którą przeszedł już Gigabyte.

Gigabyte stworzył już i zaprezentował swój mały ekosystem Stealth. W skład komputera Project Stealth wchodzą: płyta główna Z690 AORUS ELITE STEALTH i karta graficzna RTX 3070 GAMING OC STEALTH wstępnie zainstalowane w obudowie AORUS C300G STEALTH. Założenia są identyczne jak w przypadku MSI – jak najlepsze wrażenia wizualne, dzięki całkowitemu ukryciu kabli. Póki co niestety są to tylko wczesne zapowiedzi i nie ma żadnych informacji co do dostępności, a tym bardziej ceny.

Zobacz także:





Obserwuj nas w Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzeciszovia wygrała z Iskrą
Następny artykułJak sprawdzić kontrahenta? Jak zabezpieczyć się przed jego niewypłacalnością?