Przekazanie gotówki miało pomóc w uniknięciu konsekwencji przez syna, który tak naprawdę nie spowodował żadnego wypadku. Po pieniądze zjawił się kurier. W tym samym czasie policjanci otrzymali informacje o kilku próbach podobnych oszustw.
Policjanci z gorzowskiej komendy w czwartek, 10 sierpnia od godz. 17 przyjmowali kolejne zgłoszenia o próbach oszustw.
– Przestępcy dzwonili do mieszkańców Gorzowa. Twierdzili, że syn lub córka mieli wypadek i potrzebne są pieniądze – opowiadał Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie. – W słuchawce można było usłyszeć zarówno mężczyznę, jak też kobietę. Większość mieszkańców wiedząc, że może być to oszustwo, dzwoniła do bliskich, by upewnić się, że do wypadku nie doszło. Następnie o całej sytuacji informowali policję. Niestety jedna rozmowa zakończyła się przekazaniem przestępcom ponad 100 tys. zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS