A A+ A++

Północne Włochy od początku maja zmagają się z obfitymi opadami deszczu. Te ponownie nasiliły się w tym tygodniu. W regionie Emilia-Romania wezbrane rzeki miejscami wystąpiły z brzegów, powodując podtopienia i powodzie.

Władze regionu ogłosiły czerwony alert. Wezwały obywateli do ograniczenia przemieszczania się. Zamknięto część szkół oraz najbardziej zagrożone mosty i fragmenty dróg. Według raportów telewizji Sky Italia życie straciło 5 osób.

W obliczu kataklizmu sportowa rywalizacja zwykle schodzi na dalszy plan. Po dyskusjach przeprowadzonych przez Formułę 1, prezydenta FIA, władze Włoch i regionu Emilia-Romania oraz organizującego wydarzenie Automobile Club d’Italia postanowiono odwołać zaplanowaną na najbliższy weekend szóstą odsłonę sezonu.

Motywując decyzję, podkreślono, że w obecnych warunkach zapewnienie bezpieczeństwa kibicom, zespołom i personelowi nie jest możliwe. Dodano również, że niewłaściwe byłoby angażowanie lokalnych władz i służb ratunkowych, które teraz koncentrują się na ochronie ludzkiego życia i dobytku.

– Widok tego, co stało się z Imolą i regionem Emilia-Romania, gdzie dorastałem, jest wielką tragedią – przekazał Stefano Domenicali, dyrektor generalny F1. – Moje myśli i modlitwy są z ofiarami powodzi i rodzinami dotkniętych społeczności.

– Chciałbym wyrazić swoją wdzięczność i podziw dla wspaniałych służb ratowniczych, które niestrudzenie pracują, aby pomóc potrzebującym i opanować sytuację. Są bohaterami i całe Włochy muszą być z nich dumne.

– Podjęta decyzja jest słuszna ze względu na społeczności lokalne oraz całą rodzinę F1. Musimy zapewnić bezpieczeństwo i nie tworzyć dodatkowego obciążenia dla władz, gdy one stawiają teraz czoła tej bardzo okropnej sytuacji.

Z kolei Mohammed Ben Sulayem, prezydent FIA, w wydanym oświadczeniu przekazał: – Myśli moje i całej rodziny FIA są z tymi, których dotknął ten straszny kataklizm w regionie Emilia-Romania.

– W tym czasie najwyższym priorytetem jest bezpieczeństwo wszystkich zaangażowanych osób i działania naprawcze.

Znalezienie nowego terminu dla Grand Prix Emilii-Romanii jest mało realne. Ustalenie wizyty na Imoli tuż po Grand Prix Włoch w Monzy (10 września) byłoby skomplikowane logistycznie ze względu na odbywającą się tydzień później rundę w Singapurze. Poza tym skutkowałoby to powstaniem bezprecedensowej serii czterech wyścigów weekend po weekendzie.

Tym samym zapowiadany jako rekordowo obszerny i liczący 24 rundy sezon 2023, został uszczuplony o kolejny weekend. Jeszcze przed startem kampanii, w obawie o restrykcje związane z COVID-19, zrezygnowano z wizyty w Chinach.

 
Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚląsk walczy, Wrocław wierzy! Do wygrania bilety na mecz WKS-u z Miedzią Legnica
Następny artykułKĘTRZYN: 36. Regionalny Jarmark Ukraińskiego Folkloru „Z malowanej skrzyni”