Marszałek Senatu Tomasz Grodzki wybrał się w podróż do Niemiec. Podczas spotkania z szefową Bundestagu Baerbel Bas w Berlinie poruszone zostały kwestie dotyczące wojny na Ukrainie, nauki języka polskiego w Niemczech oraz reformy sądownictwa w Polsce, co zwróciło uwagę komentatorów. Ale nie tylko. Na zdjęciach zamieszczonych przez Kancelarię Senatu w mediach społecznościowych próżno szukać polskiej flagi. „Marszałek Grodzki poleciał do Berlina pod jaką flagą?” – zastanawiają się internauci.
Po co Grodzki poleciał do Berlina?
Polska delegacja składa wizytę w Republice Federalnej Niemiec na zaproszenie przewodniczącego Bundesratu Petera Tschentschera.
Podnosiliśmy kwestie dotyczące wojny w Ukrainie, tematu pseudoreform sądownictwa w Polsce, który skutkuje tym, że ciągle nie możemy się doczekać pieniędzy z Kajowego Planu Odbudowy i płacimy kary nałożone przez TSUE
— powiedział marszałek Senatu.
Rozmawialiśmy także o kwestiach edukacji, a także pomniku ofiar II wojny światowej, który ma powstać w Berlinie. Ten proces się toczy, ale proponowaliśmy, by go trochę przyspieszyć, na ile to możliwe, by on powstał na 85. rocznicę napaści Niemiec na Polskę, czyli w 2024 r.
— dodał.
Zaznaczył, że wola, aby ten proces przyśpieszyć jest jego zdaniem ewidentna wśród jego niemieckich rozmówców. Wyraził zadowolenie z tego, że to upamiętnienie ma „budować dobrą narrację, wspominając trudną historię i czcząc ofiary”.
Marszałek Senatu dodał, że odbył też nieplanowaną rozmowę z szefem niemieckiego resortu rolnictwa Cemem Oezdemirem na temat kwestii eksportu ukraińskiego zboża, które – jak zauważył – ciężko jest wyeksportować, bo polskie porty mają zbyt małe możliwości przeładunkowe.
Niemcy wiedzą, że przyjmując lokaja, nie muszą dbać o flagę lokaja. Grodzki zrozumie, podziękuje i będzie się uśmiechał
— wskazał Wojciech Biedroń.
Na tym filmiku wygląda, jakby przewodnicząca Bundestagu spotkała się z Grodzkim przy wyjściu ze stołówki lub w innym tego typu miejscu
— dodał Paweł Rybicki.
Marszałek Grodzki poleciał do Berlina pod jaką flagą?
— zastanawiał się @sbalcerac.
Rozumiem, że przebywał Pan prywatnie, bo nie ma polskiej flagi
— napisała Grażyna Świerczyńska.
Unijczyk pełną gębą. Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, Tomasz Grodzki z wizytą „po instrukcje” w Berlinie. Logo Unii Europejskiej i niemiecka flaga. Nie dziwi nic!
— dodała „Przesympatyczna Renatka”.
Grodzki już najwyraźniej Polski nie reprezentuje! Co oni tam knują w Berlinie?
— zastanawiał się @romanzs.
Niemka pod flagą niemiecką, Polak pod flagą unijną. Stosunek Platformy Obywatelskiej do Polski i Polaków na jednym, jakże symbolicznym zdjęciu
— wskazał Wiktor Kos.
Jaki kraj reprezentuje Grodzki? Czy jest na sali flaga kraju który reprezentuje?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS