A A+ A++

Dramat hiszpańskiej tenisistki. Paula Badosa nie zagra w Australian Open! “Zrobię wszystko, żeby wrócić najszybciej jak to będzie możliwe” – napisała w mediach społecznościowych.

Krzysztof Kaczmarczyk

Krzysztof Kaczmarczyk


Getty Images
/ Robert Prange
/ Na zdjęciu: Paula Badosa.

  • To będzie koniec?! Zaskakujące informacje na temat gwiazdy tenisa

Fatalne wieści przekazała Paula Badosa za pomocą Twittera w sobotni poranek. Hiszpanka, która wycofała się z półfinału turnieju WTA 500 w Adelajdzie opuści też Australian Open!

“Złe wieści. Podczas meczu ćwierćfinałowego w Adelaide doznałam urazu. Po odebraniu wyników będę musiała pauzować kilka tygodni…” – napisała.

Zobacz także –>> Australian Open: jest godzina pierwszego meczu Igi Świątek!

Oznacza to dla niej brak startu w pierwszym wielkoszlemowym turnieju w 2023 roku.

“Przykro mi, że tym razem muszę opuścić Australian Open. Naprawdę będę tęsknić. Zrobię wszystko, żeby wrócić do gry najszybciej jak to będzie możliwe” – dodała.

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

Badosa, 11. rakieta świata w rankingu WTA, przed rokiem doszła do czwartej rundy w Australian Open, co było jej najlepszym wynikiem w historii występów na turnieju rozgrywanym w Melbourne.

Zobacz także:
Iga Świątek o występie w serialu. “Naprawdę dużo o tym myślałam”
“Ścigali nas paparazzi”. Poruszający tekst Igi Świątek wywołał falę komentarzy

Mecze Igi Świątek oglądaj w CANAL+ oraz w serwisie canalplus.com

Czy Iga Świątek wygra tegoroczny Australian Open?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku


Skomentuj

0

Zgłoś błąd






Komentarze (0)









    Oryginalne źródło: ZOBACZ
    0
    Udostępnij na fb
    Udostępnij na twitter
    Udostępnij na WhatsApp

    Oryginalne źródło ZOBACZ

    Subskrybuj
    Powiadom o

    Dodaj kanał RSS

    Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

    Dodaj kanał RSS
    0 komentarzy
    Informacje zwrotne w treści
    Wyświetl wszystkie komentarze
    Poprzedni artykułPrzebił dwie opony na dziurze. Rachunek za naprawę wyniósł 450 tys. zł
    Następny artykułTest porównawczy: motocykle retro – chwytają za serce