A A+ A++

Specjalny automatyczny tramwaj prowadzi mnie sprawnie do celu. Z roztargnieniem słucham nagrania witającego mnie neutralnego kobiecego głosu, dostarczającego przy tym podstawowych informacji, wraz z godziną i temperaturą. Z oddali dostrzegam już pierwsze laboratoria, a w nich krzątających się naukowców oraz inne partie skomplikowanych konstrukcji placówki. Wychodząc z pojazdu uświadomiłem sobie, że pomimo rozbrajającej monotonii w powietrzu wisi coś niepokojącego. Tak oto przywitałem się z Black Mesą.

Half-Life miał swoją premierę 19 listopada 1998 roku, stając się jedną z najważniejszych gier w dziejach branży.

Half-Life kończy właśnie 25 lat. Wielki początek legendarnej serii i jednego z najbardziej wpływowych tytułów w historii [1]

Recenzja Black Mesa – Half Life wraca do pełni życia

Są takie tytuły, które nieodwracalnie wpływają nie tylko na dany gatunek, ale i całą branżę. Tak sprawy się miały z grą powstałą z inicjatywy Gabe’a Newella i Mike’a Harringtona, byłych pracowników Microsoftu. Choć obaj byli już majętnymi ludźmi, wbrew pozorom nie stanowiło to gotowego klucza do stworzenia gry. Z trudem uzyskali licencję na silnik Quake’a od id Software, a kolejni wydawcy krzywo patrzyli na obiecujących nowatorskie podejście pod kątem mechaniki i narracji kompletnych amatorów. Ostatecznie zaufała im Sierra pod wodzą Kena Williamsa. 

Half-Life kończy właśnie 25 lat. Wielki początek legendarnej serii i jednego z najbardziej wpływowych tytułów w historii [2]

Half-Life – gra dostępna całkowicie za darmo na Steam z powodu specjalnej okazji. Valve ma dla graczy coś jeszcze

Half-Life stał się tak potężną, samodzielną marką, wzmocnioną jeszcze m.in. przez wybitny sequel, że stosunkowo rzadko przywołuje się jego inspiracje. Cały koncept groźnych istot z innego wymiaru ma swoje źródło w opowiadaniu Stephena Kinga pt. Mgła. Przemyślana, wciągająca fabuła wspierana była przez rewolucyjną na tamte czasy technologię – na czele ze szkieletową animacją, pozwalającą chociażby na tworzenie bardziej różnorodnych modeli postaci przy mniejszym wykorzystaniu pamięci niż dotychczas. To absolutna perełka, którą zalecam sprawdzić każdemu. Jeżeli zaś oryginał jest dla kogoś nazbyt anachroniczny, pozostaje Black Mesa – znakomite fanowskie odświeżenie. Na koniec podrzucam jeszcze dla przypomnienia początek gry, zawierający także streszczone przeze mnie we wstępie pierwsze minuty rozgrywki:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCaritas Liban pomaga 2 tys. uchodźców wewnętrznych
Następny artykułNapar z siemienia lnianego na kaszel. Jak zrobić i ile razy dziennie pić?