A A+ A++

Minionej niedzieli Lewis Hamilton ruszał do Grand Prix Bahrajnu z siódmego pola i ukończył wyścig na piątej pozycji po tym, jak wyprzedził kolegę zespołowego George’a Russella oraz skorzystał na odpadnięciu Charlesa Leclerca z Ferrari. Nie był natomiast w stanie obronić się przed Fernando Alonso, który zdołał odrobić straty po słabszym starcie.

Zapytany, czy jest zaniepokojony faktem, iż Mercedes nie poczynił większych postępów od poprzedniego sezonu, Hamilton upierał się, że jego rolą jest utrzymanie motywacji w ekipie na jak najwyższym poziomie.

– Zaniepokojony, to złe słowo – stwierdził Hamilton. – Nie chcę mówić zbyt wiele w tym temacie. Po prostu musimy kontynuować swoją pracę. Nie jesteśmy na miejscu, na jakim powinniśmy być i mamy świadomość, że to niewłaściwy samochód.

– Muszę zachować pozytywne nastawienie. Nie poddaję się oraz nadal motywuję naszych chłopaków. Staram się być dla nich pozytywnym światłem – przekazał.

Podsumowanie GP Bahrajnu:

Nie zgodził się z opinią, że mieli większe szanse na podium niż przewidywali to przed pierwszą odsłoną tegorocznych mistrzostw.

– Byliśmy bardzo daleko. Podium nawet nie było blisko – stwierdził Brytyjczyk. – Przed sobą mieliśmy Ferrari, a także Alonso. Zapowiadało się na szóstą pozycję.

Mercedes borykał się z wysoką degradacją opon, podobnie jak w zeszłorocznym GP Bahrajnu.

– Ogólne odczucia były podobne do tych z zeszłego sezonu – mówił Brytyjczyk. – Kiedy rano ustalaliśmy strategię, powiedziałem chłopakom, że nie zajedziemy tak daleko podczas naszych stintów, jak myśleli. To jednak nie jest kwestia jakości opon, a naszego bolidu.

– Wciąż przed nami wiele do zrobienia. Brakuje nam siły docisku, a przez to nie jesteśmy w stanie uzyskać dobrych czasów – podkreślił. – Jak tylko poprawimy kwestię docisku zarówno w obszarze przedniej, jak i tylnej osi, nasze tempo będzie lepsze.

Czytaj również:

Odnosząc się do walki z Alonso powiedział: – Przez chwilę było fajnie. W tamtym momencie był w innej lidze pod względem osiągów. Podobała mi się ten pojedynek. Po tym, jak szybko mnie dogonił, wiedziałem, że mnie pokona.

– Wielkie gratulacje dla Fernando, spisał się świetnie i to jest naprawdę niesamowite, widząc jak dobrą robotę wykonał Aston Martin – zaznaczył. – Chciałem też zauważyć, że połowa ich bolidu jest nasza, do tego szykowali swój pojazd u nas w tunelu aerodynamicznym, więc naprawdę przed nami trochę pracy.

Czołowa trójka po GP Bahrajnu:

Video: Podsumowanie GP Bahrajnu 2023

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZajęcia wokalne dla dzieci i młodzieży
Następny artykułKrosno. Kolizja na Lwowskiej