A A+ A++

– Miałem dużo wolnego czasu, więc zająłem się importem tego suszu. Szczególnie że wcześniej sam miałem problem, aby kupić oryginalną argentyńską yerbę. Na forach internetowych przekonałem się, że nie ja jeden. Postanowiłem dotrzeć bezpośrednio do sprzedawców z Ameryki Południowej – wspomina Lasocki.

Jagody goji, chlorella, spirulina

Początkowo bał się importu z odległego kontynentu, ale po rozmowie z rodzicami (sami są przedsiębiorcami) i po sprawdzeniu warunków oraz kosztów sprowadzania herbaty, przekonał się, że kroi się całkiem intratny biznes z gigantyczną marżą. Założył wiec e-sklep, na którym zarabiał przez cały okres studiów na wydziale zarządzania w Akademii Leona Koźmińskiego. Z czasem handlowanie herbatą zaczęło mu się jednak nudzić i w 2016 r. sprzedał sklep konkurencji. Zostawił sobie tylko nieherbaciany asortyment, który na próbę sprowadził tzw. superfoods, czyli nieprzetworzoną żywność, mającą wyjątkowe właściwości odżywcze i prozdrowotne. To, na przykład, bogate w antyoksydanty, luteinę i flawonoidy jagody goji, chlorella (źródło antyoksydantów, które chronią organizm przed stresem antyoksydacyjnym) czy spirulina, która posiada cenny chlorofil, powszechnie znany jako „eliksir młodości”.

– Obstawiłem, że superfoods będą w Polsce hitem. I nie myliłem się, dlatego skupiłem się na rozwoju tej kategorii – mówi Lasocki.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMichał Koterski jako Edward Gierek. Zobacz zwiastun filmu!
Następny artykułAdopcje wstrzymane