A A+ A++

Siły rosyjskie w ciągu minionego tygodnia zajęły kolejnych 5 proc. terytorium Bachmutu. Obecnie kontrolują ok. 65 proc. powierzchni tego miasta na wschodzie Ukrainy – szacuje w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną.

Jak piszą analitycy, najemnicy z Grupy Wagnera najprawdopodobniej zajęli terytorium zakładów AZOM na północy Bachmutu i odnotowują sukcesy w zajmowaniu kolejnych powierzchni w mieście.

“Wygląda na to, że najemnicy pracują nad ugruntowaniem swoich zdobyczy w północnej i środkowej części miasta, by następnie napierać na centrum Bachmutu i rozszerzyć kontrolowaną przez siebie strefę na zachód” – wskazują.

Prigożyn kpi z Putina?

ISW ocenia, że Jewgienij Prigożyn, szef Grupy Wagnera, może “trollować” Kreml i wykorzystuje swoje wpływy w rosyjskich mediach, by pokazać siebie jako potencjalnego kandydata na prezydenta Rosji w wyborach w 2024 r.

Ośrodek zaznacza, że niedawno Prigożyn udzielił rosyjskim mediom wywiadu, podczas którego wyglądał, jakby naśladował sposób wypowiedzi  Władimira Putina. Mogła to być “cicha kpina” z Putina albo delikatna sugestia, że Prigożyn mógłby zostać prezydentem – piszą amerykańscy  eksperci.

Zełenski: Nie możemy przegrać bitwy o Bachmut

Tymczasem Wołodymyr Zełenski w rozmowie z agencją Associated Press powiedział, że Ukraina nie może przegrać trwającej od siedmiu miesięcy bitwy o Bachmut, żeby Putin “nie poczuł krwi”. Jeśli Bachmut upadnie, prezydent Rosji sprzeda tę wygraną Zachodowi, swojemu społeczeństwu, Chinom, Iranowi – powiedział Zełenski. Jeśli poczuje jakąś krew, wyczuje, że jesteśmy słabi, (Putin) będzie naciskać, naciskać, naciskać – dodał.

Podczas gdy część analityków wskazuje, że Bachmut nie ma istotnego znaczenia strategicznego, Zełenski ostrzegł, że przegrana w jakimkolwiek miejscu na tym etapie wojny mogłaby narazić na niebezpieczeństwo wywalczony przez Ukrainę impet. Nie możemy stracić kroków, bo wojna jest jak ciasto – kawałki zwycięstw. Małe zwycięstwa, małe wygrane – wyjaśnił.

Słowa Zełenskiego potwierdzają, że klęska w walce o Bachmut byłaby w większym stopniu kosztowną polityczną porażką, niż taktyczną przegraną – podkreśliła AP.

Według prezydenta niepowodzenie w Bachmucie szybko wywołałoby presję zarówno ze strony społeczności międzynarodowej, jak i wewnątrz kraju. Nasze społeczeństwo poczuje się zmęczone. Nasze społeczeństwo będzie naciskać na mnie, by pójść na kompromis – kontynuował szef państwa. Zaznaczył, że na razie nie odczuwa takiej presji.

Zobacz również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKiedy emeryci dostaną pierwsze trzynastki?
Następny artykułPrezydent Zełenski: nie możemy przegrać bitwy o Bachmut, żeby Putin nie poczuł krwi