A A+ A++

W najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW), powołując się na rosyjskich blogerów zajmujących się wojną, przekazał, że wojska Rosji skierowały odwody na południe od Wielkiej Nowisilki celem zatrzymania postępów sił ukraińskich w tym regionie.

Inne oddziały rosyjskie mają prowadzić kontratak na południe i południowy zachód od odbitej przez Ukraińców Makariwki.

ISW: Ukraińcy atakują na co najmniej trzech kierunkach

Instytut Studiów nad Wojną podał też, że według rosyjskich źródeł jednostki ukraińskie uderzyły na rosyjską dywizję w pobliżu Kreminnej w obwodzie ługańskim, gdy ta czekała na przemówienie jej dowódcy.

Instytut Studiów nad Wojną podsumowuje, że 14 czerwca siły ukraińskie kontynuowały kontrofensywę na co najmniej trzech kierunkach i odbiły część terytoriów. Siły rosyjskie w znacznym stopniu skoncentrowały się na atakach z użyciem rakiet i dronów.

MON Ukrainy: Kontrofensywa i obrona

Z przyczyn oczywistych Ukraina co do zasady nie informuje mediów o dokładnym przebiegu kontrofensywy, jednak prezydent Zełenski potwierdził, że kontrofensywa trwa, a wiceminister obrony Ukrainy Hanna Maliar przekazuje ogólne komunikaty.

W najnowszym komunikacie Maliar przekazała, że siły ukraińskie prowadzą działania ofensywne na kilku kierunkach, natomiast wojska rosyjskie prowadzą podobne działania na innych odcinkach frontu. – Tak więc w obecnej chwili prowadzimy zarówno działania obronne jak i kontrofensywę, po prostu na różnych frontach. Trwa bardzo poważna konfrontacja – powiedziała Malar, cytowana przez portal Ukraińska Prawda.

Ukraińska wiceminister poinformowała, że Rosja zintensyfikowała uderzenia przy użyciu artylerii, moździerzy, dronów i samolotów celem zatrzymania ukraińskiej kontrofensywy. Jak stwierdziła, że na wielu odcinkach frontu, w tym na południu, oddziały ukraińskie są zmuszone forsować gęste pola minowe, co wyjątkowo utrudnia posuwanie się naprzód. Maliar dodała jednak, że “postęp jest stały”.

Malar powiedziała też, że w Bachmucie w poniedziałek i we wtorek Rosjanom nie udało się posunąć naprzód.

Kierunek Tokmak

Uderzenia wyszły kilka dni temu m.in. z miejscowości położonych na południe od Zaporoża w kierunku na Tokmak, a dalej docelowo na Melitopol i Mariupol. Ewentualne dotarcie Ukraińców do tych miast oznaczałoby zablokowanie lądowego połączenia Rosji z Krymem. Dlatego wcześniej Rosjanie przygotowali kilka linii obronnych – w kluczowych miejscach mówi się nawet o pięciu, nie licząc ustawionych przed nimi sił osłonowych.

Według ekspertów wojskowych ofensywa Kijowa nie będzie jedną operacją na dużą skalę, ale kilkoma atakami o różnym natężeniu w różnych częściach frontu.

Według źródeł w Białym Domu, na które powołuje się Politico, jeśli kontrofensywa Ukrainy utknie w martwym punkcie lub zakończy się niepowodzeniem, Waszyngton może odciąć pomoc wojskową i gospodarczą dla Kijowa, a wtedy rozpocznie się przyspieszone poszukiwanie dyplomatycznego zakończenia wojny.

Czytaj też:
Ukraina: Obecnie prowadzimy zarówno działania obronne jak i kontrofensywę
Czytaj też:
Zełenski rozmawiał z Dudą. “Wspólnie przygotowujemy konkretne materiały na szczyt NATO”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGPIFEwŁ zaprasza do udziału w bezpłatnym webinarium
Następny artykułPoważne kłopoty lidera Rammstein!