A A+ A++

Były wiceminister funduszy i polityki regionalnej od afery w NCBiR, podlaski poseł Partii Republikańskiej Jacek Żalek stanął przed sądem. Wraz z żoną – radną sejmiku podlaskiego domagał się pokrycia kosztów leczenia ich czworonożnej labradorki pogryzionej przez innego psa. Sąd uznał winę właściciela psiego “przestępcy”, ale odstąpił od wymierzenia kary.

Do zdarzenia doszło 1 listopada ubiegłego roku około po godz. 23.30 w jednej z podbiałostockich miejscowości, gdzie Żalkowie mieszkają.

Jacek Żalek puszcza tylko w zasięgu wzroku

W czasie nocnego spaceru puszczony luzem pies Żalka (labradorka) podbiegł do bramy jednej z ogrodzonych posesji. Za bramą hasała jej strażniczka, obecnie 7-letnia Bella – czworonożny mieszaniec.

Jacek Żalek przed sądem opisywał jej zachowanie: – Pies ten przełożył głowę i złapał mojego psa za bok. Tą krzywdą, która wybrzmiała, był skowyt mojego psa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTYLKO U NAS. Co z umową wyborczą Solidarnej Polski i PiS?
Następny artykułSuknia z salonu ślubnego? Niekoniecznie – przedstawiamy alternatywne propozycje ślubnych stylizacji od Zalando