A A+ A++

Od testów przed sezonem 2022 do tegorocznego Grand Prix Monako, Mercedes jako jedyny postawił na koncepcję „zero sidepod” w konstrukcji swojego bolidu. Następnie przeszli na filozofię preferowaną przez Red Bulla, z sekcjami bocznymi opadającymi w kierunku tylnej osi, tzw. „downwash”, uzupełniając te rozwiązanie o zbliżone, stosowane przez McLarena i Astona Martina, nazywane zjeżdżalniami.

Po wdrożeniu pakietu ulepszeń, Lewis Hamilton i George Russell zapewnili Mercedesowi podwójne podium w GP Hiszpanii, finiszując kolejno na drugiej i trzeciej pozycji. Aczkolwiek tor pod Barceloną był dla nich korzystny również w poprzedniej kampanii, kiedy Russell zamknął tam czołową trójkę.

Jednakże od tego czasu Hamilton zdobył dwukrotnie trzecie miejsce oraz wygrał kwalifikacje na Węgrzech. Jeśli chodzi o różnicę w czasach najszybszych okrążeń podczas weekendów wyścigowych, Mercedes stracił 0,504 procent na rzecz Red Bulla w Monako, w Wielkiej Brytanii 0,502 procent. Natomiast w Spa ponownie powiększyła się do 0,866 procent.

Pomimo tego, Hamilton chwali progres stajni z Brackley: – Jestem niezwykle dumny z wszystkich. Każdy pracował szalenie ciężko. Zrobiliśmy duże postępy. Myślę, że największy krok naprzód postawiliśmy podczas rundy w Monako, a od tego czasu samochód stale się rozwijał. Do tego mamy lepsze zrozumienie w kontekście ustawień bolidu. Stał się bardziej przewidywalny i łatwiejszy w prowadzeniu. To pozwala walczyć o podia, a przynajmniej o czołową piątkę.

Czytaj również:

Wskazując obszary, w których W14 nadal należy poprawić, wymienił brak docisku i odpowiedniego balansu. Ten drugi problem omawiał już na początku sezonu, gdy wskazywał, że kokpit jest zbyt mocno wysunięty do przodu auta, co wpływa na dyskomfort w prowadzeniu pojazdu.

– Wciąż istnieje potrzeba dalszej pracy nad osiągnięciem odpowiedniej równowagi samochodu. Potrzebujemy więcej docisku, jak zawsze. Wiem, że w fabryce nasi ludzie tym się zajmują. Jesteśmy skoncentrowani na zdobyciu drugiego miejsca w klasyfikacji konstruktorów i próbujemy sięgnąć po trzecie pośród kierowców – zaznaczył.

Obecnie Hamilton jest czwarty. Traci jeden punkt do Fernando Alonso z Astona Martina. Spodziewa się, że hierarchia za Red Bullem nadal będzie się zmieniać w drugiej połowie sezonu.

– Nie wiem co uczynią inni w aspekcie kolejnych ulepszeń w drugiej części kampanii, ale z pewnością będą wprowadzali jakieś zmiany. Nie orientuję się z czego wynikała ostatnio słabsza dyspozycja Astona. McLaren natomiast był bardzo mocny. Z Ferrari mieliśmy zbliżone tempo. W zależności od charakterystyki torów, układ sił będzie się zmieniał, choć oczywiście liczę, że poradzimy sobie nieco lepiej od rywali – podsumował.

Czytaj również:

Analiza pierwszej połowy sezonu F1 2023

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZwiastun Mortal Kombat 1 przynosi krwawe fatality i powrót Reptile'a
Następny artykułDwa plenery w Nowem