A A+ A++

Analitycy agencji zauważają, że decyzja sądu jest kolejnym ciosem dla Alaski, której władze miały nadzieję, że ogromny projekt pozwoli na częściowe zrekompensowanie spadków wydobycia. Według szacunków jego zasobność wynosi ok. 600 mln baryłek ropy, co miało przełożyć się na wydobycie rzędu 180 tys. b/d.

Reklama

W uzasadnieniu podano, że jedną z przyczyn orzeczenia jest fakt, iż nie uwzględniono w analizach wpływu spalanej ropy (już po sprzedaży) na emisję gazów cieplarnianych. Nie przedłożono również konkretnego planu, mającego na celu złagodzenie wpływu prac m.in. na niedźwiedzie polarne.

Gubernator Alaski x, cytowany przez Reutersa powiedział, że decyzja sądu jest poważnym problemem dla stanu, ponieważ projekt stworzyłby tysiące miejsc pracy. „To straszna decyzja” – czytamy w jego  oświadczeniu. „Oddajemy Amerykę naszym wrogom kawałek po kawałku” – dodał.

Agencja zauważa, że projekt Willow został zatwierdzony w ubiegłym roku przez administrację Donalda Trumpa, która słynęła ze sprzyjania nafciarzom. Co ciekawe, przed sądem bronili jej także urzędnicy Joe Bidena. Spotkało się to z ostrą krytyką ze strony ekologów, którzy zarzucili prezydentowi USA działanie sprzeczne z deklarowanymi celami klimatycznymi. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJakich ogłoszeń o wynajmie mieszkań zdecydowanie unikać?
Następny artykułMost na Wiśle zostanie zburzony. Przeprawa tymczasowa wciąż pod znakiem zapytania