Pani Alina pomaga swojej córce przy opiece nad wnukiem. Codziennie korzysta z komunikacji miejskiej. Ostatnio, jak zwykle, chciała kupić bilet miesięczny w kiosku obok swojego domu w Zabrzu. – Poszłam do kiosku, ale okazało się, że punkt obsługi karty ŚKUP w tym miejscu został zlikwidowany. Pani z kiosku poleciła, żebym poszła do automatu, który stoi przy ul. Wolności i tam kupiła bilet – opowiada pani Alina.
Wpłata na kartę ŚKUP została przyjęta, ale biletu brak
Pani Alina pierwszy raz korzystała z takiego automatu, ale udało jej się doładować swoją kartę.
– Wpłaciłam 99 zł za bilet miesięczny. Dostałam informację, że wpłata została przyjęta, i otrzymałam paragon. Byłam bardzo zaskoczona, kiedy podczas kontroli w tramwaju okazało się, że jadę na gapę – mówi.
Podczas kontroli biletów pani Alina podała kontrolerowi kartę do sprawdzenia. Ten po chwili poinformował ją, że nie ma ważnego biletu i dostanie mandat.
– Przecież zapłaciłam prawie sto złotych! Byłam przerażona, bo liczę się z każdym groszem. Kontroler nie miał jednak litości. Mandat i koniec. Kiedy dopytywałam, co się stało, i pokazałam paragon z automatu, to jedynie odburknął, że mam zasiloną e-portmonetkę. Nic jednak z tego nie zrozumiałam – wyjaśnia pani Alina.
ZTM: Pasażerka zasiliła e-portmonetkę, ale nie kupiła biletu
Kobieta nie przyjęła mandatu, postanowiła, że odwoła się od kary w Zarządzie Transportu Metropolitalnego. Pracownicy ZTM nie przychylili się jednak do jej prośby.
– Szczegółowo przeanalizowaliśmy sprawę pasażerki, która zasiliła e-portmonetkę, nie kupując biletu okresowego. W tym przypadku nie ma podstaw do anulowania mandatu – mówi Klaudia Matuszna z wydziału prasowego ZTM.
Dodaje, że ZTM musi działać zgodnie z ustawą o finansach publicznych, a kontrolerzy mają swoje obowiązki.
– Samo doładowanie portmonetki bez zakupu biletu powoduje, że podróżuje się za darmo – dodaje Matuszna. Obecnie pani Alina musi zapłacić 204 zł mandatu.
Zabrzanka nie może się jednak pogodzić z taką sytuacją.
– Zapłacę ten mandat. Już poprosiłam w ZTM o rozłożenie płatności na raty. Wiele razy widziałam, jak kontroler machnął ręką na kogoś, kto spał z butelką piwa na siedzeniu, a mnie nawet nie wyjaśniono, co źle zrobiłam – mówi.
Rzecznik konsumentów: Nie każdy jest biegły w nowych technologiach
W sprawie mandatu pani Alina poszła także biura Miejskiego Rzecznika Praw Konsumentów.
– Pani Alina opowiedziała mi o problemach z zakupem biletu miesięcznego. Automat, z którego korzystała, znajduje się blisko mojego biura. Zeszłyśmy razem, żeby ocenić problem. Pani Alina była zdenerwowana i nie wiedziała, jakie operacje wykonała. Może ZTM powinien zadbać o akcję informacyjną, skoro wycofuje punkty obsługi karty ŚKUP. Nie każdy musi być biegły w nowych technologiach – wyjaśnia Agnieszka Kordasiewicz, rzeczniczka MRPK.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS