A A+ A++

Zacięcie w ukazywaniu ważnej roli własnego obozu politycznego, kiedy na odegranie tej roli ten obóz nijak nie umie zasłużyć, może nie raz przybierać groteskową formę. Tak jest właśnie w przypadku Bronisława Komorowskiego. Były prezydent RP ocenił wtorkowe przemówienie Joe Bidena jako oparte o emocje, cenne, jednak niczym nie zaskakujące. Z kolei – jak twierdzi – prezydent USA swoim zachowaniem pokazał, że w kwestii wartości, umiłowania wolności i wspólnoty poglądów stoi po stronie polskiej opozycji.

Komorowski: Kijów, nie Warszawa

W środowy ranek Bronisław Komorowski podsumował – jako gość radia RMF24 – dotychczasowy pobyt prezydenta RP w Polsce i przemówienie Joe Bidena do Polaków.

Były prezydent umiejscowił to, co Biden mówił do Polaków jako będące „w cieniu krótkiego pobytu” prezydenta RP w Kijowie. W ten sposób zróżnicował rangę wizyt Bidena w Kijowie i Warszawie.

To Kijów zwrócił uwagę całego świata i był tym wydarzeniem historycznym. Pobyt w Warszawie okazał się kamuflażem wizyty Bidena w Kijowie

— ocenił Komorowski.

Biden niczym nie zaskoczył”

Myślę, że Polacy, którzy wysłuchali tego wystąpienia, jak i Ukraińcy mieszkający w Polsce, mają pełną satysfakcję, bo wytępienie było oparte o emocje i o chęć okazania wdzięczności Polsce i to bardzo było Polakom i Polsce potrzebne

— powiedział. Uznał, że każda deklaracja wygłoszona publicznie jest cenna. Ocenił zarazem, że w wystąpieniu Bidena „nie było niczego zaskakującego”.

Bo te same tezy, albo nawet te same słowa – i na szczęście – słyszymy od dłuższego czasu z ust prezydenta Bidena

— dodał. Zaznaczył także – w związku z przewidywaną nową ofensywą rosyjską na Ukrainie – że słowa Bidena „padają w sytuacji, kiedy Polacy nie czuja się do końca bezpieczni”.

Przemówienie bez historycznego znaczenia?

Zdaniem Komorowskiego efekt przemówienia „troszkę popsuli dziennikarze i politycy, którzy z góry, mocno na wyrost nadawali charakter historyczny, przełomowy temu, co ma powiedzieć prezydent Biden” – powiedział Komorowski.

Były prezydent RP część radiowej rozmowy poświęcił tematowi przesłania Władymira Putina do rosyjskiego narodu w rocznicę agresji na Ukrainę, w którym Putin „także nic nowego nie powiedział”.

Pytany o reset stosunków Polski z Rosją w okresie rządów w Polsce dzisiejszej opozycji Komorowski stwierdził, że „nie możemy być zawodowymi rusofobami na świecie, bo to też osłabia naszą pozycję, ale możemy tymi, którzy dzielą się polskim doświadczeniem, nie tylko polskimi obawami”.

Komorowski pytany o środowe spotkanie „bukaresztańskiej dziewiątki” z udziałem prezydenta USA i szefa NATO wyraził nadzieję, że „będzie więcej merytoryki politycznej, a nie tyko emocji i uczuć, które wczoraj o sobie dały znać, a dziś się wyładowały w Kijowie”

„Odlot Komorowskiego”

Na koniec rozmowy były prezydent pytany był także o chwilowe spotkanie Bidena z delegacją polskiej opozycji, która skorzystała z okazji, by zdobić sobie z prezydentem Stanów Zjednoczonych selfie.

To jest pewna zasada w polityce nie tylko amerykańskiej, ale demokratycznej, że zawsze stara się zaznaczyć, że przyjeżdża się do jakiegoś kraju w całości. I dla równowagi – na innych zasadach, niż spotkania oficjalne – robi się spotkania np. z opozycją, szczególnie jeśli jest to opozycja demokratyczna. Więc to nie jest nic specjalnie nowego

— nie ukrywał Komorowski. Po czym dodał:

Odczytuję jednak niewątpliwie w tym zachowaniu prezydenta Bidena USA chęć pokazania (opozycji – przyp. red.) w sensie wartości demokratycznych, umiłowania wolności i wspólnoty poglądów, że „Jestem z Wami”.

To jest takie trochę pokiwanie palcem przed nosem prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego

— stwierdził Komorowski sugerując że – w ramach „pomsty politycznej” – na otwarte stanięcie Bidena po stronie opozycji i przeciw polskim władzom nie pozwala jego katolicyzm.

W czym zachowanie prezydenta USA było po stronie opozycji, a nie polskich władz – tego były prezydent RP nie wytłumaczył ani nie był w radiu RMF24 o to pytany.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— NASZ WYWIAD. Wróblewski: W przemówieniu Bidena padło najważniejsze: nie oddamy Ukrainy! Jego wartość zrozumiemy z czasem

— Niedorzeczność. Co zapamiętała opozycja z przemówienia Bidena? Kaczyńskiego! Jest odpowiedź na nagranie z prezesem PiS

— PEŁNE PRZEMÓWIENIE. Joe Biden: „Autokraci rozumieją tylko jedno słowo: nie!”; „Dziękuję Polsko, za to wszystko, co robicie”

rdm/PAP,RMF24

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIndustria skończy grupę Ligi Mistrzów na drugim miejscu. W czwartek kielczanie grają w Nantes
Następny artykułЯкий план Путіна на 24 лютого: Піонтковський назвав можливий сценарій