Hulkenberg na dobre wrócił w tym roku ze sportowej emerytury. Na jego usługi zdecydował się Haas po tym, jak zrezygnowano z Micka Schumachera.
Popularny „Hulk” spisuje się nawet lepiej, niż oczekiwali włodarze zespołu. Kilka razy wszedł do Q3. Solidne punkty zdobył w Grand Prix Australii (siódme miejsce). Z kolei w sprincie na Red Bull Ringu finiszował szósty, dopisując sobie trzy kolejne oczka.
Wszystko to sprawiło, że Hulkenberg jest coraz bardziej pewny pozostania w F1. Gunther Steiner, szef Haas F1 Team, zdradził, iż nowa umowa może być podpisana jeszcze przed wakacyjną przerwą w rywalizacji. Do jej początku pozostały dwa wyścigowe weekendy: na Węgrzech i w Belgii.
– Pan Gene Haas przyjeżdża na Węgry i Spa – ujawnił Steiner w rozmowie ze sport.de. – Już rozmawialiśmy o kontrakcie. Jednak zawsze lepiej jest zrobić to osobiście niż za pośrednictwem telefonu czy wideokonferencji.
– Nie zajmie nam to dużo czasu. Mam nadzieję, że będziemy mogli to ogłosić już wkrótce. Jesteśmy z Nico bardzo zadowoleni. Nie sądziłem, że tak szybko wróci do formy. Dołączył do nas i wszystko od razu zadziałało.
– Wiedzieliśmy, że jest dobry. Każdy to wie, ale nie spodziewaliśmy się, że tak szybko będzie w formie.
Mniej pewny zachowania posady może być Kevin Magnussen, zwykle gorszy od Hulkenberga.
– Zobaczymy. Kevin wie, że musi dogonić Nico. Nico jest w tej chwili po prostu lepszy. Sam Kevin nie ma problemu, aby to przyznać.
Haas zajmuje ósme miejsce w tabeli konstruktorów, mając na koncie jedenaście punktów – tyle samo, co siódmy Williams.
– Oczywiście, wolałbym siódme miejsce. Musimy wykonać dobrą robotę. Williams nieźle radzi sobie na szybkich torach. Trzeba będzie o to powalczyć.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS