Aktualnie mają miejsce kontrolne wizyty mające na celu weryfikację uprawnień do otrzymania dodatku węglowego. Jak informuje „Rzeczpospolita”, osoby świadomie podające fałszywe dane lub próbujące wprowadzić w błąd system w celu uzyskania tego dodatku, mogą stawić czoło konsekwencjom w postaci kary pozbawienia wolności od pół roku do ośmiu lat.
Jak donosi „Rzeczpospolita”, uprawnieni przedstawiciele władz lokalnych już rozpoczęli inspekcje w domostwach, które ubiegały się o dodatek węglowy lub grzewczy.
Ich zadanie to sprawdzenie, czy zgłoszone informacje do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) są zgodne z rzeczywistością, ze szczególnym naciskiem na liczbę i typ wykorzystywanych źródeł ciepła oraz rodzaje używanych paliw i ich przeznaczenie. To na barkach lokalnych władz spoczywa obowiązek przeprowadzenia tych kontroli.
Dodatek węglowy jest dostępny dla gospodarstw domowych korzystających z różnego rodzaju źródeł ogrzewania zasilanych węglem, brykietem czy peletem zawierającym co najmniej 85% węgla kamiennego.
Kwestia dochodów nie była brana pod uwagę przy ocenie uprawnienia do dodatku, co oznacza, że mogą z niego skorzystać również te gospodarstwa domowe, które już zakupiły węgiel. Warunkiem jest jednak rejestracja lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.
Możliwość składania wniosków o dodatek węglowy była dostępna w odpowiednich jednostkach samorządowych, podobnie jak to miało miejsce w przypadku dodatku osłonowego. Ostateczny termin składania wniosków upłynął 30 listopada 2022 roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS