Worldcoin – kryptowaluta wspierana przez Sama Altmana, dyrektora spółki OpenAI – jest przedmiotem obaw organów regulacyjnych. Generowanie kont poprzez skanowanie tęczówki wzbudziło kontrowersje i sprowokowało pytania.
Francuski organ ds. prywatności sonduje worldcoin podobnie jak regulatorzy z Niemiec i Wielkiej Brytanii. Wątpliwości budzi mechanizm zakładania portfeli, opierający się na skanowaniu oka w celu potwierdzenia tożsamości. Urzędnicy chcą wiedzieć m.in. o tym, w jaki sposób przechowywane są dane osobowe gromadzone przez projekt.
Dochód gwarantowany dla potwierdzonych ludzi
Worldcoin to kryptowaluta tworzona przez start-up Tools For Humanity z biurami w San Francisco i Berlinie. Jego współzałożycielem jest Sam Altman, dyrektor generalny OpenAI, czyli spółki stojącej za ChatGPT. Koncepcja projektu polega na zapewnieniu ludzkości dochodu podstawowego w postaci cyfrowej waluty WLD. Zdaniem Altmana sztuczna inteligencja wyeliminuje w najbliższych latach wiele zawodów a worldcoin to sposób, by podzielić się ze społeczeństwem pieniędzmi wygenerowanymi podczas tej rewolucji.
Żeby zweryfikować, że środki trafiają do ludzi a nie do botów (które dzięki AI już niedługo mogą stać się nie do odróżnienia od prawdziwych osób w sieci), twórcy projektu wymyślili, że dołączanie do niego będzie odbywać się poprzez skanowanie tęczówki. Zdjęcie wykonuje urządzenie w kształcie kuli o nazwie Orbs. Do tej pory powstało jego 200 egzemplarzy, z których skorzystały 2 mln osób. Przed końcem roku liczba urządzeń zostanie zwiększona do 1500 sztuk w ponad 35 miastach na całym świecie.
– Z wielu powodów nie chcieliśmy iść tą ścieżką, ale to naprawdę było jedyne rozwiązanie – mówił reporterowi CoinDesk dyrektor Tools For Humanity Alex Blania, tłumacząc dlaczego firma zdecydowała się na weryfikację poprzez skanowanie oka.
Jak zapewnia Blania, Orbs nie gromadzi danych biometrycznych z gałek ocznych, chyba że użytkownik wyraźnie na to pozwoli – nie chcemy wiedzieć, kim jesteś, tylko że jesteś wyjątkowy – informuje oświadczenie o ochronie prywatności firmy. Projekt twierdzi, że gwarantuje użytkownikom zachowanie anonimowości dzięki wykorzystaniu technologii blockchain. Urzędnicy z kilku państw mają co do tego wątpliwości.
Worldcoin pod lupą
Francuska komisja ds. prywatności Commission Nationale Informatique & Libertés (CNIL) sprawdza worldcoin w związku ze skanowaniem oczu oraz chce wiedzieć co dzieje się później z danymi użytkowników – legalność tego procesu wydaje się wątpliwa, podobnie jak warunki przechowywania danych biometrycznych – przekazała agencji Reutera osoba z agencji.
Brytyjskie Biuro Komisarza ds. Informacji (ICO) wyraziło zaniepokojenie obsługą danych użytkowników. Urząd poinformował w zeszłym tygodniu, że analizuje worldcoin pod kątem prywatności i ochrony informacji o klientach. Podobne kroki podjął także Bawarski Urząd Nadzoru Ochrony Danych.
W dniu uruchomienia worldcoina, 24 lipca, projekt został wystawiony na wielu giełdach kryptowalut, w tym na Binance, gdzie ma miejsce jej największy obrót. Tuż po starcie WLD jego kurs osiągnął rekordowe 3,30 dol. Od tego czasu cena kryptowaluty spadła o ponad 30 proc. W chwili pisania tego tekstu kurs kryptowaluty to 2,26 dol. Ostatniej doby straciła 5,2 proc.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS