A A+ A++

Krzysztof Ibisz jest ojcem trzech synów z trzech różnych związków. Tworzy patchworkową rodzinę i często daje do zrozumienia, że dzieci zawsze stawia na pierwszym miejscu. Dba o to, by mieć dobry kontakt z każdym z synów, dlatego też spędza z nimi możliwie każdą wolną chwilę.

Ze starszymi – Maksymilianem i Vincentem często wybiera się na męskie wyprawy. Jak pokazuje na Instagramie, najbardziej lubi wyjazdy 1 na 1, kiedy może spędzić jak najwięcej czasu z każdym z synów. Rzadko pokazuje się z nimi publicznie, za to chętnie często pokazuje w sieci zdjęcia ze wspólnych wyjazdów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obecnie właśnie przebywa w Danii z najstarszą pociechą, Maksymilianem. Wspólnie zwiedzają Kopenhagę, a dokładniej jej najbardziej intrygującą dzielnicę, czyli Christianię. Przy okazji pokazał kilka zdjęć i podzielił się przemyśleniem z wycieczki.

“Kontrola jest dobra, ale zaufanie tańsze – mówią Duńczycy parafrazując słowa Stalina. Rowery w Kopenhadze stoją nieprzymocowane, a sprzedawca potrafi wyjść ze sklepu zostawiając pudełko na pieniądze. A może by tak zrobić u nas?” – zapytał refleksyjnie.

“Stoją też znaki ‘Slow down’. Pewnie dlatego, że jak ktoś się śpieszy to albo przed czymś ucieka albo za czymś goni. A przecież nie o to w życiu chodzi” – napisał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułParada Autek na pedały
Następny artykułNieruchomości niezamieszkałe wracają do gminnego systemu gospodarki odpadami