A A+ A++

Polska chce mieć trzy elektrownie jądrowe – wynika z ostatnich wypowiedzi Michała Kurtyki, ministra klimatu i środowiska. Jak dotąd przedstawiciele rządu mówili o dwóch wariantach – miały powstać albo dwie elektrownie, a w każdej z nich trzy bloki jądrowe, albo trzy elektrownie z dwoma blokami w każdej. W sumie do 2043 r. mamy mieć sześć bloków jądrowych o łącznej mocy 6 – 9 GW.

W poniedziałek w Programie I Polskiego Radia Kurtyka rozwiał wątpliwości stwierdzając, że w planach jest budowa trzech elektrowni. – Chcielibyśmy wybrać technologię i lokalizację dla pierwszej elektrowni w ciągu 24 miesięcy, żebyśmy mogli zacząć jej budowę w 2026 r. Da nam to możliwość uruchomienia pracy pierwszego bloku w 2033 r. Chcielibyśmy, żeby kolejne bloki były dodawane do systemu co dwa lata – zapowiedział Kurtyka. Dodał, że energetyka jądrowa zapewni prawdopodobnie 50 – 60 tys. miejsc pracy, w zależności od wybranej technologii. Aktualnie trwają rozmowy w sprawie dostawcy reaktora z firmami z USA, Francji i Korei Południowej.


Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska

Wiadomo już, że pierwsza elektrownia jądrowa stanie na wybrzeżu, a pod uwagę brane są dwie lokalizacje: Lubiatowo – Kopalino i Żarnowiec na terenach gmin Choczewo, Gniewino i Krokowa w woj. pomorskim. Polityka energetyczna kraju zakłada, że kolejne siłownie zbudowane zostaną w centralnej Pols … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKierowcy w Katowicach dostawali mandaty i tracili prawa jazdy
Następny artykułWOT Rok działań przeciwepidemicznych – podsumowanie