A A+ A++

Bardzo często staramy łączyć się pracę z czymś przyjemnym. Fotografia sama w sobie jest pasją natomiast często podczas wielu zleceń, zwyczajnie nie ma się czasu na czerpanie z niej przyjemności. Dlatego łącząc zlecenia fotograficzne z podróżowaniem, poznajemy fotografię na nowo, czerpiemy inspirację i jednocześnie nie nudzimy się naszą pracą. Zapraszamy do artykułu, który zachęci również Was do tej formy pracy lub jako dodatku do budżetu domowego, kto wie.

Przygotowanie na zlecenie

W momencie w którym fotografia i filmowanie staje się głównym zajęciem, poszerzamy swoją wiedzę w każdą możliwą stronę. Przez fotografie studyjną, ponieważ posiadamy studio fotograficzne po fotografię krajobrazową. A przygotowując podstawowy sprzęt, mamy na uwadze dokładnie co będziemy robić i bierzemy czasami dosłownie aż nadmiar rzeczy.
Na sam początek sprawdzamy lokalizację. Zazwyczaj staramy się brać minimalnie 2 noclegi – aby był czas na odpoczynek oraz zwiedzanie. Podczas planowania trasy na zlecenie np. ślubne , bierzemy pod uwagę jakie lokalizacje zobaczymy, jak one wyglądają oraz co znajduje się obok nich. Podczas zlecenia w stylu film ślubny, konieczne jest dla nas znać wszystkie lokacje wcześniej aby jak najzgrabniej zaplanować podróż i być o krok przed młodymi. Często w dodatkowym planowaniu części podróżniczej pomaga nam Instagram oraz Pinterest – wyszukujemy najładniejsze miejsca i wszystko zapisujemy. Lokalizacje takie jak punkty widokowe, muzea , zabytki oraz przede wszystkim restauracje mamy punkt po punkcie spisane.

Inspirowanie się danym miejscem

Przeglądając wszystkie strony w stylu ,,10 miejsc, które trzeba zwiedzić w …” nie możemy oprzeć się oglądaniu filmików na platformach takich jak Youtube, inspirujemy się między innymi ujęciami z drona oraz samym klimatem tego miejsca. Nawet jeśli opinie bywają nieprzychylne, jedziemy jeszcze chętniej aby się przekonać na własnej skórze jak to jest. Często również czytamy historię danego miasta. Taki sposób podróżowania podczas pracy. pozwolił nam odkryć naszą prace jako jeszcze ciekawszą.

Wstawaj rano lub pracuj do późna.

Oczywistym jest, że światło w fotografii jest najważniejsze i nie jest inaczej również w przypadku fotografii podróżniczej. O poranku zazwyczaj nie ma tłumu na ulicach, większość miejsc takich jak mosty, budynki są po prostu puste a taka okazja tylko nam sprzyja co zrobienia tego idealnego zdjęcia. W zależności do tego o której decydujemy się wstać , rano możemy zastać wschód słońca. Lubimy również oklepane zachody słońca. Pamiętajmy, że godzina po wschodzie słońca oraz godzina przed zachodem to tak zwane ,złote godziny” – wtedy światło jest miękkie, ciepłe i najbardziej przyjazne dla oka a wieczorami tworzą się niesamowite kolory na niebie. Wieczorem miasta nabierają zupełne innego klimatu więc nie rzadko z piwem z ręku lub garścią frytek zajmujemy się wieczorną fotografią uliczną.

Statyw

Must have. Statyw jest niezwykle ważny podczas większości zleceń filmowych i jest on niezbędny aby jak najlepiej wykonać swoją pracę. Dobrym i mało oczywistym przykładem są tego filmy reklamowe, statyw jest niezawodny a przy okazji pozwala nam nie zmęczyć się przy wielu godzinach prób. W fotografii również ważne akcesorium, szczególnie przy słabym oświetleniu oraz kiedy bawimy się zdjęciami z długa ekspozycją. Ustawienie statywu pozwoli ci na przemyślenie kadru, ustawienie się do zdjęcia a nie zwykłe turystyczne CYK i lecimy dalej.

Bez pośpiechu

Nie musimy się śpieszyć, podczas wielu zleceń goni nas czas a zwiedzanie jest nasza formą urlopu/czasem wolnym. Fotografia po prostu służy nam jako forma pamiątki, a kiedy zajmujesz się tym na co dzień to robisz wszystko, żeby to zdjęcie było po prostu… dobre. Stąd robimy wszystko w sposób profesjonalny, aby to jedno zdjęcie wyszło super. Jeśli okaże się, że może nam zabraknąć czasu na dalsze podróżowanie, to rezygnujemy z czegoś. Nie teraz to innym razem, bo kolejnym plusem tego zawodu jest to, że do wielu miejsc jeździsz kilka razy w roku.

Mała ilość zdjęć

Skupiamy się, żeby zrobić dobre kilka zdjęć a nie, kolejny tysiąc którego nigdy nie przejrzymy. A już na pewno w naszej pracy, gdzie po prostu nie byłoby czasu na dodatkowe przeglądanie lub ewentualnie przerabianie masy fotografii. Mniej tym lepiej.. i więcej zdjęć się zmieści na lodówce! Po za tym, zabrałoby to całą frajdę i z podróżowania i robienia zdjęć.

Rozmowa z ludźmi

Praca pozwala nam poznawać nowe osoby z przeróżnych środowisk i krańców świata. Oprócz tego, że mamy nowych znajomych to często wypytujemy ich o to, co warto zobaczyć i gdzie warto iść. Jeśli są miejscowi to podpowiadają nam ciekawostki o których przeglądarka często się nie zająknie.

Jedzenie

Jak już wcześniej pisaliśmy, oprócz zabytków interesują nas również restauracje, samą fotografią się człowiek nie naje a i podróżowanie męczy i sprzyja burczeniu w brzuchu. Nie ukrywamy, że jedzenie jest dla nas największą atrakcją. I nie, wyjątkowo nie robimy zdjęć jedzenia. Ale kto wie, może niedługo zaczniemy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBez bezpieczeństwa nie ma nic: rynku, kultury, edukacji
Następny artykułEkstraliga rugby. Mistrz Polski pokonany w Warszawie