A A+ A++

Nie nacieszył się łupem “odbierak”. Tak nazywany w policyjnym żargonie mężczyzna zwrócił na siebie uwagę, bo na widok patrolu zrobił się niespokojny. Wywiadowcy znaleźli przy nim pieniądze i biżuterię wyłudzone od 71-letniej kobiety oszukanej metodą “na wypadek”.

Szajka oszustów zaatakowała 71-letnią mieszkankę Włocławka we wtorek 23 stycznia br. Po godz. 16 seniorka odebrała telefon stacjonarny. Podająca się za jej córkę kobieta, płacząc, powiedział, że spowodowała wypadek – potrąciła ciężarną i teraz grozi jej więzienie.

Do rozmowy włączyła się także „policjantka”, która uspokajała zdenerwowaną 71-latkę, że pomoże córce wyjść na wolność. Potrzebna jest wpłata kaucji. Gotówkę i biżuterię włocławianka miała przekazać przybyłemu do niej „gońcowi z prokuratury”. Tak też zrobiła. Po pewnym czasie zorientowała się, że to oszustwo, i od razu powiadomiła komendę policji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Ktoś leży w kościele między ławkami”. Nietypowe zgłoszenie trafiło do rybnickich strażników
Następny artykułJadzia Nalepa z “Dużych dzieci” wyrosła na piękną kobietę. Dziś częściej mówi po włosku niż po polsku