A A+ A++

W lodówce pani Danuty z Łodzi stoi słoik z czymś, co znalazła w owsiance Dawtony. Część znaleziska przekazała do badania. Ale sanepid nie zamierza tego zrobić.

Artykuł powstał wskutek interwencji Czytelniczek. Piszcie: [email protected]

Chodzi o produkt o nazwie „Drugie śniadanie – owsianka + mus”, które wyprodukowała polska firma Dawtona, a konkretnie jej zakład w miejscowości Milejów-Osada. Owsianka z musem jest sprzedawana w saszetkach z nakrętką, można ją zjeść bezpośrednio z saszetki.

Pani Danuta kupiła kilka saszetek. – Z pierwszą nic się nie działo, natomiast przy drugim opakowaniu początkowo też wszystko było w porządku – relacjonowała. – W pewnym momencie jednak owsianka się zablokowała, a przy zakrętce zobaczyłam coś ciemnego. Zdecydowałyśmy się z córką rozciąć opakowanie, co uwieczniłyśmy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWydruk na szkle jako idealny prezent na ślub. Zaskocz młodą parę kreatywnym podarkiem!
Następny artykułOd piątku Dni Jedliny-Zdroju. Święto uzdrowiska potrwa trzy dni